Jutrzejszy mecz: "Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich. Jutro rozpoczynamy nowe wyzwanie, z wieloma emocjami. To będzie wymagające wyzwanie, Valencia zmieniła trenera i zawsze trudno nam się tam gra. Wszyscy wrócili zmotywowani i w dobrej formie. Mamy szansę na wzmocnienie pozycji".
Podpisanie kontraktu zimą: "Zobaczymy. To wszystko, co mogę powiedzieć. Mamy wiele meczów w styczniu i na tym się skupiamy. Nie sądzę, aby był to odpowiedni czas na rozmowę o tym tutaj. Jestem zachwycony składem, który mam".
Dani Olmo: "Nie znam szczegółów tej sprawy. Szanuję wszystkie kluby, instytucje i zasady".
Vinicius i Mestalla: "Jest bardzo dobrze. Okres świąteczny przebiegł dobrze, wykorzystali go jak najlepiej. Jest bardzo podekscytowany nagrodami, które zdobył w ostatnich dniach. Nie może się doczekać jutrzejszego występu".
Porażki po wakacjach w innych latach: "Dziękuję, że to powiedziałeś. Zapomniałem, że czasami nie idzie dobrze. Obecnie widzę, że drużyna jest skoncentrowana, ale jutro przypomnę im, że przegraliśmy dwa razy po przerwie, aby dać im dodatkową motywację".
Zarządzanie obciążeniem: "Teraz mamy bardziej kompletny skład i będzie więcej rotacji. Kiedy wróci Alaba, będziemy mogli rotować nieco bardziej z tyłu. W przyszłym tygodniu zacznie rozgrywać mecze i jest już bardzo blisko. Około 20 stycznia będzie mógł znów grać".
Osiągnięcie szczytu i załamanie Barcelony: "Nikt się tego nie spodziewał. Poziom konkurencyjności w LaLiga obniża nieco liczbę punktów potrzebnych do wygrania rozgrywek. Stwarza to większą niepewność. Potrzeba mniej niż 90 punktów".
Barcelona czy Atlético: "Wydaje mi się, że w sezonie zdarzają się spadki. Potem reagujesz i znów stajesz się konkurencyjny. Obie drużyny mają szansę rywalizować o ligowy byt tak jak my".