Atletico odbiło się od wyniku 1:3 w drugiej połowie, w czym pomogły zmiany dokonane przez Simeone, w tym wprowadzenie brazylijskiego skrzydłowego Samuela Lino, który wyrównał, zanim Antoine Griezmann przypieczętował powrót.
Atletico zajmuje trzecie miejsce z 35 punktami, jeden punkt za Realem Madryt i tylko trzy za liderującą Barceloną, a argentyński trener wskazał na występ zmienników jako klucz do uczynienia z jego drużyny pretendenta do tytułu.
"Drużyna pracuje bardzo dobrze jako całość. Cieszę się, gdy ci, którzy czekają, dobrze wchodzą w mecz. Ponieważ to jest siła, aby pozostać w grze" - powiedział Simeone na konferencji prasowej.
"Wszyscy grali od początku (sezonu) i grali całkiem sporo, prawie wszyscy. Niektórzy lepiej wykorzystali szanse, które otrzymali, inni starają się poprawić, aby zdobyć ich więcej".
"Gol Lino sprawia, że jestem szczęśliwy, ponieważ on go szukał. Dzisiaj strzelił ważną bramkę na powrót i miejmy nadzieję, że doda mu to pewności siebie, której potrzebuje".
"Dzisiaj drużyna sprawiła, że byłem bardzo szczęśliwy z powodu reakcji na zmiany".
Talizman Atletico i najlepszy strzelec wszech czasów Griezmann zdobył dublet, zdobywając pochwałę od swojego trenera.
"Nie grał dobrze w pierwszej połowie, ale i tak sporo zrobił" - powiedział Simeone. "W drugiej połowie myślę, że się poprawił, przyszedł czwarty gol i cóż, bardzo go kochamy".
"To facet, który zawsze dawał Atletico Madryt absolutnie wszystko".
Pomimo dobrej formy Atletico, Simeone pozostał ostrożny i powiedział, że jego zespół stanie przed kolejnymi wyzwaniami w bardzo długim sezonie.
"W długim sezonie, z tak wieloma meczami, z LaLiga, Ligą Mistrzów, Copa del Rey, Klubowymi Mistrzostwami Świata, jest wiele meczów i oczywiście będziemy musieli przejść przez różne etapy" - powiedział Argentyńczyk.
"Najważniejszą rzeczą jest być silnym i upewnić się, że te sytuacje wyrządzą jak najmniej szkód".