Barca rozegrała już trzy mecze bez zwycięstwa w LaLiga, zdobywając pięć punktów z 21 możliwych, ponosząc porażki z Leganes i Las Palmas w dwóch poprzednich meczach u siebie. Są trzy punkty za Atletico, które rozegrało mecz więcej.
Pomimo pierwszej porażki z Atletico u siebie od 18 lat, Flick powiedział, że dali dobry występ i spodziewa się, że przerwa zimowa pomoże im odzyskać formę z początku sezonu.
"Dzisiejsza gra była niewiarygodna. Może ta przerwa nadeszła we właściwym czasie. Doceniam to, jak zagraliśmy. Musimy jednak wyciągać wnioski z takich sytuacji. Strata dziewięciu punktów nie jest normalna i musimy nad tym popracować" - powiedział dziennikarzom Flick.
"Punkty stracone przeciwko Las Palmas i Leganes to już przeszłość. Po przerwie pokażemy, jak silni jesteśmy. Jesteśmy bardzo rozczarowani porażką, ale życie toczy się dalej".
Pomimo ostatnich niepowodzeń, były trener Bayernu Monachium powiedział, że jest dumny ze swojej młodej drużyny i będzie pracował nad przywróceniem jej pewności siebie.
"Kiedy jadę o 06:30 na trening, jestem szczęśliwy, ponieważ mogę trenować z tymi zawodnikami. Teraz w szatni nie ma dobrej atmosfery, ale taki jest futbol. Na pewno wrócimy" - powiedział.
"Musimy zbudować pewność siebie i sprawić, by byli dumni z tego, jak grają. Moim zadaniem jest dodanie pewności siebie wszystkim zawodnikom. W Monachium była inna drużyna z wieloma doświadczonymi zawodnikami. Ale jestem zadowolony z tej drużyny, jest młoda i ma fantastyczną jakość".