Atlético ma za sobą passę ośmiu kolejnych zwycięstw od czasu porażki z Betisem pod koniec października. W meczu z Sevillą ta passa prawie dobiegła końca. Gospodarze zaczęli dobrze, gdy Rodrigo de Paul dał im prowadzenie już w 10. minucie. W ostatnich pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach zanotował dwa gole i trzy asysty, dowodząc swojej przydatności w kadrze Cholo.
Sprawdź szczegóły meczu Atletico - Sevilla
Jednak do przerwy Dodi Lukebakio, ze swoim szóstym trafieniem, i Isaac Romero, z debiutanckim golem w tym sezonie, odwrócili wynik. Co więcej, po zmianie stron obrońca Sevilli Juanlu Sánchez podwyższył prowadzenie przyjezdnych na 3:1 mimo bardzo wyrównanej gry. Dwie asysty zaliczył obrońca Kike Salas.
Ostatecznie jednak Atlético zdołało odwrócić wynik na swoją stronę po fantastycznym zwrocie akcji. Od trzeciej bramki dla Rojiblancos gospodarze rzucili się na rywali i wydarli wygraną. Francuski napastnik Antoine Griezmann okazał się głównym bohaterem, ponieważ najpierw zmniejszył deficyt, a po wyrównaniu Samuela Lino to własnie Francuz w doliczonym czasie doprowadził do ostatecznego wyniku 4:3. Zdobył tym samym bramkę w każdym ze swoich ostatnich czterech występów w rozgrywkach.
Atleti zajmują trzecie miejsce w tabeli z 35 punktami, o trzy więcej niż zajmujące czwarte miejsce Bilbao i o jeden mniej niż zajmujący drugie miejsce Real Madryt. Podopieczni trenera Simeone będą w środę kolejnym przeciwnikiem Slovana Bratysława w Lidze Mistrzów. Mecz odbędzie się w stolicy Hiszpanii.
