Hansi Flick przyznał się do własnych błędów w kontaktach z bramkarzem Marc-André ter Stegenem w FC Barcelonie. "Czy wszystko zawsze szło dobrze pod względem komunikacji? Myślę, że jest wiele do poprawy, także z mojej strony" - powiedział trener FC Barcelony w wywiadzie dla Sport Bild i podkreślił: "To najlepszy bramkarz i ma nasze wsparcie".
Ter Stegen został zdegradowany do numeru trzyw bramce Barcy przed sezonem, a 33-latek został nawet na krótko odsunięty jako kapitan po sporze związanym z jego kontuzją. "Mamy bardzo młodego, utalentowanego bramkarza Joana Garcíę, który jest na bardzo dobrym poziomie i wszyscy razem zdecydowaliśmy, że to on powinien być przyszłością Barcelony. Było więc jasne, jakie będzie nasze podejście" - powiedział Flick.
W międzyczasie obie strony zakopały topór wojenny. "Dla mnie ważne jest, że Marc i klub zbliżyli się do siebie i naprawdę szukali komunikacji. Dla mnie ważne jest, że Marc teraz wraca. To najlepszy bramkarz i dostaje od nas wsparcie, którego potrzebuje, by znów grać na swoim poziomie" - powiedział trener liderów ligi hiszpańskiej.
Yamal "absolutny geniusz"
Flick pochwalił również młodą gwiazdę Lamine Yamala. "Lamine jest absolutnym geniuszem. Zwłaszcza w wieku 18 lat sam decyduje o meczach. Jest na dobrej drodze. Jest bardzo sprytny, ale wciąż bardzo młody. W związku z tym musi się jeszcze kilku rzeczy nauczyć. Wspieramy go w tym. Jestem przekonany, że stanie się jednym z największych piłkarzy, jakich kiedykolwiek widział świat piłki nożnej" - powiedział.