Więcej

Hiszpańskie media: powrót Yamala, gol Lewandowskiego i Barcelona liderem

Hiszpańskie media: powrót Yamala, gol Lewandowskiego i Barcelona liderem
Hiszpańskie media: powrót Yamala, gol Lewandowskiego i Barcelona lideremIPA, Independent Photo Agency / Alamy / Profimedia

Powrót Lamine’a Yamala po kontuzji i gol Roberta Lewandowskiego dały Barcelonie zwycięstwo 2:1 nad Realem Sociedad i fotel lidera La Ligi – napisały hiszpańskie media. W bramce po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił Wojciech Szczęsny.

"Mamy nowego lidera" – skomentował niedzielne zwycięstwo Barcelony kataloński dziennik "Sport", reagując na wyprzedzenie w tabeli Realu Madryt przez "Dumę Katalonii".

Hiszpańskie media zwracają szczególną uwagę na powrót po kontuzji Yamala, który wszedł na boisko w 58. minucie, a następnie asystował przy golu Lewandowskiego.

Polak strzelił swoją czwartą bramkę w tym sezonie. Jak zauważył dziennik "Mundo Deportivo", był to dopiero pierwszy gol "Lewego" w podstawowym składzie; trzy poprzednie strzelił, wchodząc z ławki rezerwowych.

"Sport" podkreślił, że zawodnicy Realu Sociedad skutecznie izolowali polskiego napastnika, jednak tylko do czasu.

"Pierwsza piłka, która do niego dotarła, była idealna. Miał szansę na dublet, ale nie wykorzystał najłatwiejszej okazji w swoim życiu, strzelając w poprzeczkę" – dodała gazeta.

W bramce gospodarzy po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił Szczęsny, zastępując kontuzjowanego Joana Garcię. Choć Polakowi nie udało się zachować czystego konta, to "Sport" ocenił, że nie miał wiele do powiedzenia przy straconej bramce.

"Grał swobodnie nogami i wykazał się pewnością siebie" – dodał dziennik.

Przed Szczęsnym – który w pierwszym składzie będzie występował co najmniej miesiąc, dopóki Joan Garcia nie wyleczy kontuzji – prawdziwe sprawdziany nadejdą dopiero w najbliższych dniach i tygodniach.

W środę "Barca" zmierzy się u siebie w Lidze Mistrzów z broniącym tytułu Paris Saint-Germain. Natomiast 26 października "Dumę Katalonii" czeka wyjazd do Madrytu, gdzie na Santiago Bernabeu zmierzy się z "Królewskimi".

Dokładnie rok wcześniej Barcelona wygrała z Realem 4:0. Wówczas w bramce stał Inaki Pena, który obecnie występuje w drużynie Elche.

Po siedmiu kolejkach Barcelona awansowała na fotel lidera La Ligi z 19 punktami na koncie. Real Madryt, który przegrał sobotnie derby z Atletico 2:5, spadł na drugie miejsce i traci obecnie punkt do lidera.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen