Podopieczni Hansiego Flicka wygrali 3:0 i przesunęli się o trzy punkty na czoło tabeli, ale Kounde powiedział, że wyznaczenie meczu na ten termin było brakiem szacunku dla klubów i zawodników.
Barcelona i Osasuna odwołały się od decyzji o rozegraniu meczu w czwartek po tym, jak został on pierwotnie przełożony na 8 marca po śmierci lekarza w katalońskim klubie, ale ich prośby zostały zignorowane.
"Jestem zły z powodu daty meczu, nie sądzę, że to normalne" - powiedział Kounde w wywiadzie dla DAZN. "Wiem, że ludziom czasami trudno to zrozumieć i mamy szczęście, że możemy robić to, co robimy... ale uważam, że rozgrywanie meczu w tym terminie to brak szacunku dla klubu".
"Nie ma znaczenia, o który klub chodzi, o Osasunę też, ma zawodników na arenie międzynarodowej... którzy nie mieli odpoczynku, którego potrzebują".
Kounde rozegrał 120 minut dla Francji w niedzielnym meczu Ligi Narodów przeciwko Chorwacji, w której wystąpił Ante Budimir z Osasuny.
"To może być Barcelona, Osasuna lub Real Madryt i myślę, że poza brakiem szacunku dla klubów jest to brak szacunku dla zawodników" - kontynuował francuski obrońca.
"Muszą zrozumieć, że nie jesteśmy maszynami i aby grać w naszą grę i dać fanom to, czego chcemy, potrzebujemy odpoczynku. Myślę, że wszystkie instytucje, nie tylko La Liga, muszą to zrozumieć".
Trener Barcelony Hansi Flick był niezadowolony, że pomocnik Dani Olmo doznał kontuzji podczas meczu.
"Jak powiedziałem wcześniej to nie jest odpowiednia data na rozegranie tego meczu, myślę, że to nie było dobre" - powiedział Flick dziennikarzom.
"Mamy trzy punkty więcej, ale zapłaciliśmy naprawdę wysoką cenę za kontuzję Daniego. Nie jest dobrze i nie wiemy, jak długo potrwa jego przerwa".