Wewnętrzna rywalizacja w Barcelonie była zacięta. O miano najlepszego walczyli Robert Lewandowski, Pedri i Lamine Yamal. Zdobywca Pichichi - mimo fatalnego sezonu dla jego klubu - Kylian Mbappé był również wysoko oceniany.
Ale to Raphinha otrzymał koronę piłkarza sezonu 2024/25 LaLigi. Brazylijczyk był kluczowym graczem w zdobyciu tytułu przez Blaugranę z 18 golami i 11 asystami w 36 meczach, a także w Copa del Rey (1 gol, 4 asysty), SuperCopa (2 gole, 1 asysta) i Lidze Mistrzów, gdzie wraz z Serhou Guirassym był najlepszym strzelcem i asystentem (aż 13 i 9 w 14 meczach).
Raphinha, który już wcześniej wyróżniał się pod wodzą Xaviego, zyskał nowy wymiar pod wodzą Hansiego Flicka. W tym sezonie w lidze Barça strzeliła 102 bramki, co daje uderzający obraz siły ofensywnej jego zespołu. Drugi najsilniejszy atak Realu Madryt zanotował 78.
To zaszczytne trofeum dodatkowo wzmacnia jego kandydaturę do nadchodzącej edycji Złotej Piłki, choć Ousmane Dembélé i Lamine Yamal wydają się mieć przewagę.