Lamine Yamal, który od września trzykrotnie pauzował z powodu problemów z pachwiną, wraca do gry, gdy Barca ponownie zagra na swoim stadionie po dwóch i pół roku. Klub otwiera częściowo odnowiony Camp Nou z ograniczoną liczbą miejsc.
"Przez ostatnie dwa tygodnie pracował bardzo ciężko i jestem naprawdę zadowolony z tego, co widzę" - powiedział Flick w piątek o 18-letnim Yamalu, który został zwolniony z kadry Hiszpanii 11 listopada.
Raphinha, nieobecny od września z powodu urazu mięśnia dwugłowego, także ma wrócić do składu. Natomiast występ Marcusa Rashforda stoi pod znakiem zapytania przed sobotnim meczem, ponieważ zmaga się z gorączką, dodał Flick.
Trener z Niemiec podkreślił, że drużyna Barcelony cieszy się z powrotu na stadion Camp Nou po raz pierwszy od maja 2023 roku.
Katalończycy przez ostatnie dwa sezony rozgrywali domowe mecze na stadionie olimpijskim, gdzie Flick w swoim debiutanckim sezonie 2024/25 poprowadził zespół do mistrzostwa ligi.
Drużyna przeprowadziła otwarty trening na stadionie Camp Nou 7 listopada.
"Myślę, że wolimy grać na Camp Nou... kiedy byliśmy na treningu i wszedłem po schodach na murawę, to było niesamowite uczucie" - powiedział Flick. "To może dać nam ogromny impuls w meczu, bo stadion jest bardzo blisko, a kibice... doskonale wiedzą, kiedy drużyna potrzebuje tego wsparcia".
Barca, zajmująca drugie miejsce, traci trzy punkty do Realu Madryt w hiszpańskiej La Lidze i plasuje się na 11. pozycji w Lidze Mistrzów, gdzie we wtorek zagra z Chelsea.
"Podchodzimy do każdego meczu osobno, to jest nasz cel. Wiem, że przed nami jeszcze długa droga do końca maja... nigdy nie mamy wątpliwości, czego chcemy, jak chcemy grać i jakie cele chcemy osiągnąć" - powiedział Flick. "W poprzednim sezonie było podobnie... musimy spojrzeć w głąb siebie i dawać z siebie wszystko w każdym spotkaniu".