Doświadczony napastnik otworzył wynik już w czwartej minucie, rozpoczynając świętowanie ponownego otwarcia stadionu Barçy po dwóch i pół roku gry poza własnym obiektem.
Barcelona planowała ponownie otworzyć Camp Nou już rok temu, jednak termin był kilkukrotnie przesuwany z powodu problemów budowlanych i innych komplikacji.
"To był wyjątkowy dzień, nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich. Dlatego bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć pierwszą bramkę po powrocie na Camp Nou", powiedział Lewandowski dla Barça One. "Mam duże doświadczenie w grze na różnych stadionach, ale tutaj czuć coś wyjątkowego. Jestem bardzo dumny z siebie i z drużyny, bo dziś wykonaliśmy świetną pracę i wygraliśmy. Wierzę, że tę pierwszą bramkę zachowam w pamięci na zawsze".
Dzięki temu zwycięstwu Barça zrównała się punktami z Realem Madryt na szczycie tabeli La Liga, poprawiając ostatnie występy zespołu.
"Już dwa, trzy dni temu, gdy wróciłem z reprezentacji do klubu, czułem wyjątkowe emocje, to przeczucie, że wydarzy się coś ważnego", kontynuował Lewandowski. "Wszyscy wiemy, że ten mecz będziemy wspominać przez długi czas".
Trener Barcelony, Hansi Flick, pochwalił byłego napastnika Bayernu Monachium.
"To zawodnik, który gdy ma okazję, niemal zawsze ją wykorzystuje", powiedział Flick dziennikarzom. "Dziś kluczowe było szybkie zdobycie bramki, bo to dało nam potrzebną pewność siebie".
Około 45 000 kibiców wypełniło trzy otwarte trybuny, podczas gdy trzeci pierścień stadionu wciąż jest w trakcie remontu. Zakończenie prac planowane jest na 2027 rok, czyli rok później niż pierwotnie zakładano.