"Grudzień był dla mnie świetnym miesiącem" - przyznał Kylian Mbappé. Bez wątpienia był on najlepszy od czasu jego przybycia do stolicy Hiszpanii. W tym okresie La Tortuga wziął udział w sześciu meczach i strzelił pięć goli, tylko w jednym spotkaniu nie otwierając konta.
Co najważniejsze, strzelił gola w finale Pucharu Interkontynentalnego przeciwko Pachuce, gdzie podniósł swoje drugie trofeum jako Madridista. Pierwszym był Superpuchar Europy w sierpniu ubiegłego roku. "Zdobyliśmy tytuł (w grudniu), wygraliśmy wiele meczów w LaLiga i ważny mecz również w Lidze Mistrzów, więc dobrze" - świętował galijski cracker. "Teraz idziemy do przodu. Jutro rozegramy mecz Copa del Rey, a następnie Superpuchar" - dodał w niedzielnym nagraniu, nie tracąc z oczu tego, co ma nadejść.
"Drużyna i ja radzimy sobie bardzo dobrze. Zaczęliśmy rok udanie, od trudnego meczu, który wygraliśmy w końcówce, a teraz jedziemy na kolejne zawody. Mamy nadzieję wygrać i grać dobrze. Jest wiele meczów, ale jak to mówią, trzeba wygrać wszystko i będziemy rywalizować" - powiedział zmotywowany Kyky, znacznie bardziej uśmiechnięty niż na początku sezonu.