Hiszpańska siódemka przeanalizowała swoją przyszłość na poziomie klubowym, na początku obozu treningowego przygotowującego do Final Four Ligi Narodów.
Álvaro Morata (32) zapewnił w Jugones, że w pewnym momencie wróci do Getafe. Na razie pozostało mu pół roku w Turcji. "Zostało mi sześć miesięcy kontraktu z Galatasaray, ale nie wiem, co się wydarzy".
Wie jednak, że jego czas w Stambule dobiega końca. "Chciałbym wrócić do Hiszpanii. Wybiorę to, co sprawi, że moja rodzina będzie najszczęśliwsza".
Zapytany o swoją następną drużynę w Hiszpanii, wskazał właśnie Getafe, choć jego sprowadzenie nie jest czymś, co nastąpi natychmiast. "Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby grać dla Getafe, ale teraz nie jest na to czas".
Morata nie wyklucza również Sevilli. "To nieprawda, że otrzymałem jakąkolwiek ofertę, przynajmniej z tego co wiem. Sevilla to świetny klub, jak mógłbym ich wykluczyć?".
