Atlético de Madrid przyjechało na Metropolitano wiedząc, że Real Madryt zaliczył wpadkę na El Sadar i że zwycięstwo z Celtą zapewni im pierwsze miejsce w tabeli. Początek meczu nie był jednak taki, jak oczekiwano.
Sprawdź szczegóły meczu Atletico - Celta

W piątej minucie Pablo Barrios zaatakował Pablo Durána korkami w okolice kolana. Martínez Munuera pokazał mu żółtą kartkę, ale po konsultacji z VAR zmienił kolor kartki i zawodnik z Moratalaz został odesłany do szatni. Simeone dokonał zmiany i zastąpił Lino Koke. Atleti zagrało dobrze w defensywie i pomimo dominacji Celty, praca w środku pola i z tyłu sprawiła, że podopieczni Giraldeza nawet nie zbliżyli się do bramki bronionej przez Jana Oblaka.
Koke próbował szczęścia, a Guaita dwukrotnie obronił, Giuliano Simeone przestrzelił, a w drugiej strefie Oblak musiał interweniować, aby zapobiec bramce Marcosa Alonso. Celta również sięgnęła na ławkę rezerwowych w pierwszej połowie, zastępując kontuzjowanego Carlosa Domingueza Minguezą. Ostatnie minuty pierwszej połowy były emocjonujące. Marcos Llorente zablokował strzał Sotelo, Durán i Fer López próbowali szczęścia, a Julián poślizgnął się wchodząc w pole karne.
Druga połowa toczyła się w tym samym stylu. Celeste dominowali, ale obrona Colochoneros była dobra, a Oblak uważał na dośrodkowania Carreiry i Durána. Llorente i Julián próbowali szczęścia w dośrodkowaniu i strzale, który zakończył się rzutem rożnym. Publiczność była wdzięczna za wysiłek biało-czerwonych, którzy w 10-osobowym składzie nie byli w stanie zrobić wiele więcej.
W decydujących fragmentach Iago Aspas wszedł za Fer Lópeza, De Paul został ukarany żółtą kartką za starcie z Williotem i Celta wyszła na prowadzenie. Martinez Munuera przyznał rzut karny za uderzenie nogą Le Normanda w Borję Iglesiasa w polu karnym. Iago Aspas nie zastanawiał się dwa razy i pokonał Oblaka z 11 metrów.
Sorloth wyrównuje w końcówce
Przy niekorzystnym wyniku i grze, w której Ilaix i Mingueza popełnili błędy, Simeone zdecydował się na potrójną zmianę. Weszli Sorloth, Correa i Gallagher, a zeszli De Paul, Griezmann i Correa. Sorloth nie zawiódł. Wykorzystał długą piłkę od Giméneza, przeszedł Starfelta i mocnym strzałem pokonał Guaitę.
Correa wykazał się odwagą w ataku, domagał się rzutu karnego, a wcześniej przetestował Guaitę strzałem, który ten bronił na raty. Celta, mając "nieco więcej" nóg, szukała bramki Oblaka w ostatnich minutach. Ale Atleti dobrze się trzymało. Borja Iglesias domagał się karnego w zagraniu, w którym nic nie było i remis 1:1 wydaje się uczciwy.
Dzięki temu remisowi Atleti ma 50 punktów i pozostaje jeden punkt za Realem. Ale wielkim zwycięzcą jest Barça, która, jeśli pokona Rayo, zrówna się z Królewskimi z 51 punktami i wyprzedzi ich bilansem bramek.
