Rafa Mir jest wypożyczony do Elche z Sevilli, a w czasie, gdy miał dopuścić się gwałtu, był zawodnikiem Valencii. Piłkarz zaprosił do domu kobietę, którą poznał w klubie nocnym. O napaść seksualną oskarżony jest też chilijski bramkarz Pablo Jara, który jest przyjacielem Mira.
We wrześniu 2024 roku Mir i Jara zostali aresztowani przez policję po zgłoszeniu przez dwie kobiety, ale zwolniono ich warunkowo ze względu na brak dowodów. Mir nie przyznaje się do winy. Elche wspiera zawodnika, gdyż "broni zasady domniemania niewinności".
"Sędzia śledczy uważa, że dochodzenia prowadzone w toku śledztwa ujawniają dowody, a nie jedynie podejrzenia, że Rafa Mir dopuścił się napaści seksualnej na jedną z dwóch dziewcząt, które on, Pablo JG i inny przyjaciel poznali wcześniej w klubie nocnym w Walencji, i to dwukrotnie" – podały cytowane źródła.
"Do zdarzeń doszło wczesnym rankiem 1 września 2024 r. w domu zawodnika (...), w dzielnicy mieszkalnej w walenckiej miejscowości Betera, a konkretnie na basenie i w łazience" – wyjaśniono.
Po spędzeniu dwóch nocy w areszcie Mir przyznał się do stosunków seksualnych, choć twierdził, że były one dobrowolne.
W chwili zdarzenia piłkarz grał w Valencii CF. Klub nie rozwiązał z nim kontraktu, ale ukarał dwoma meczami na trybunach i grzywną.
Mir w tym sezonie wystąpił w ośmiu meczach LaLiga i strzelił trzy gole. Elche zajmuje siódme miejsce w lidze hiszpańskiej.