Spotkanie rozgrywane na Santiago Bernabeu poprzedziło uroczyste pożegnanie Marcelo, który niedawno ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Brazylijczyk celebrował tę chwilę razem z dziećmi, prezentując przed kibicami pamiątkową koszulkę. Po nim nagrodę dla zawodnika miesiąca odebrał z kolei Kylian Mbappe.
Kiedy zabrzmiał pierwszy gwizdek, obie drużyny starały się prezentować swoje ofensywne oblicza. Po kwadransie w dobrej sytuacji znalazł się Samuel Lino, ale jego strzał z krawędzi pola karnego przeleciał tuż obok słupka. Po drugiej stronie boiska odpowiedzieć próbował Vinicius, jednak jego uderzenie również okazało się minimalnie niecelne.
Przełom nastąpił w 32. minucie. Wówczas Aurelien Tchouameni nadepnął w polu karnym Lino, a sędzia Cesar Soto Grado po analizie VAR podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Julian Alvarez i efektowną podcinką pokonał Thibaut Courtoisa, zapewniając gościom prowadzenie.
Królewscy natychmiast ruszyli do odrabiania strat, ale do wyrównania udało im się doprowadzić juz po zmianie stron. W 50. minucie Kylian Mbappe dopadł do odbitego strzału Jude'a Bellnghama i potężnym uderzeniem pod poprzeczkę zdobył 16. gola w sezonie. Do Roberta Lewandowskiego traci już jedynie dwa trafienia.
Podopieczni Carlo Ancelottiego chcieli pójść za ciosem, ale albo brakowało im celności, albo na drodze stawał Jan Oblak. Doświadczony bramkarz Los Colchneros popisał się refleksem m.in. po strzałach Bellignhama czy Viniciusa, a w samej końcówce także Mbappe.

Mimo wysiłków obu drużyn wynik spotkania nie uległ już zmianie. Trzeci z rzędu remis 1:1 między Realem a Atletico sprawił, że gospodarze zachowali punkt przewagi na pierwszym miejscu tabeli LaLiga. Z takiego rozstrzygnięcia cieszy się przede wszystkim Barcelona, która jutro dzięki ewentualnemu zwycięstwu z Sevillą może zbliżyć się do nich na dwa "oczka".
I właśnie w kontekście rywalizacji o tytuł hiszpańskie media komentowały wynik z Madrytu.
"Superderby na remis. LaLiga będzie jeszcze ciekawsza" - napisała po końcowym gwizdku sportowa gazeta "Marca", a dziennik "As" wskazał: "Derby dla nikogo. Cieszą się inni".
We wtorek prowadzony przez Włocha Carlo Ancelottiego Real czeka kolejny poważny sprawdzian - pierwszy mecz z Manchesterem City w barażu o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.