Porażka z Espanyolem i remis w derbach Madrytu nadwątliły przewagę Realu Madryt w tabeli. Co prawda Osasuna z jednym zwycięstwem w pięciu ostatnich meczach ma jeszcze gorszą serię, ale też przeciw Królewskim nie miała wiele do stracenia, faworyt był jasny.
Sprawdź szcczegóły meczu Osasuna - Real
Mecz na Estadio El Sadar nie zdążył nawet nabrać rumieńców, gdy Real komfortowo objął prowadzenie w 15. minucie. Federico Valverde świetnym ruchem prawą flanką znalazł się w pozycji do dogrania przed bramkę, gdzie perfekcyjnie nabiegł Kylian Mbappe, pierwszym kontaktem zdobywając 17. gola ligowego w tym sezonie.
Osasuna nie przypominała najlepszej wersji drużyny znanej z zajadłej walki, choć walki było całkiem sporo. Nie tyle sportowej, co boiskowej agresji, nad którą wyraźnie nie panował arbiter spotkania Munuera Montero. Najpierw pozwalał na bardzo wiele, później pierwszą kartkę pokazał dopiero Carlo Ancelottiemu, a następnie za dyskusje wyrzucił z boiska Jude’a Bellinghama.
Zanim jeszcze Anglik wyleciał z boiska, Thibaut Courtois zdążył zaimponować wszystkim fantastyczną paradą przy strzale Aimara Oroza. To było jedyne celne uderzenie gospodarzy do przerwy, ale osłabienie Realu w 39. minucie oznaczało kłopoty w drugiej połowie. Dokładnie tak się stało, choć jeszcze w 55. minucie Courtois świetnie bronił strzał, tyle że próba dobitki Ante Budimira skończyła się faulem Camavingi i VAR przyznał zasłużony rzut karny. Chorwat wymierzył sprawiedliwość.
Zanosiło się więc na pogoń gospodarzy w ostatnich 30 minutach, ale Królewscy nie zamierzali odpuszczać. Ancelotti wprowadził Rodrygo, ale to Vinicius sprawiał w kolejnych fragmentach największe kłopoty defensywie Osasuny. Gospodarze pozostawali bardzo nieskutecznie w tercji Realu nawet mimo nerwowych ruchów w obronie Królewskich.
Za to nieudany atak z 91. minuty mógł być bardzo kosztowny, ponieważ kontra Los Blancos skończyła się potężnym strzałem Mbappe. Sergio Herrera zebrał owacje za obronę. Nic więcej się nie wydarzyło, ale remis zostawi po sobie gorzki smak w obu drużynach - ten mecz wypaczyły decyzje arbitra.
