Juma Bah poinformował klub we wtorek, że odchodzi, korzystając z prawa do zapłacenia klauzuli, po tym jak przedstawiciele zawodnika i klub nie osiągnęli porozumienia.
Obrońca, który w tym sezonie zaliczył 14 występów dla Blanquivioletas, był jedną z największych rewelacji drużyny.
W obliczu tak nagłego odejścia, Valladolid zareagował ostrym oświadczeniem.
"Abdulai Juma Bah i jego agent poinformowali wczoraj po południu Real Valladolid o zamiarze jednostronnego zerwania kontraktu łączącego obie strony. Wcześniej, wczoraj po południu, Manchester City wysłał komunikat z prośbą do Realu Valladolid o rozpoczęcie negocjacji w sprawie ewentualnego transferu definitywnego zawodnika".
"Dziś zawodnik z Sierra Leone postanowił nie pojawić się w miejscu pracy na porannej sesji treningowej. Z tych wszystkich powodów klub pociąga zawodnika do odpowiedzialności za naruszenie zobowiązań umownych i zwrócił się do działu prawnego o wszczęcie działań dyscyplinarnych w tym zakresie".
Sytuacja bezbronności
Valladolid dodaje, wskazując palcem na City. "Klub uważa, że za decyzją zawodnika stoi Manchester City, będący częścią City Football Group, który najwyraźniej doradził zawodnikowi obranie takiej drogi, która stawia Real Valladolid w sytuacji bezbronności, po niedawnym odrzuceniu ofert finansowych opiewających na wyższe kwoty, tym bardziej w przypadku zawodnika, który znajduje się w chronionym prawnie okresie młodzieżowym i który w ostatnim czasie odmówił podpisania licencji profesjonalnego zawodnika, ponieważ wiązało się to z automatycznym zwiększeniem jego klauzuli wypowiedzenia".