Osasuna przystępowała do tego meczu z nadzieją na powrót na zwycięską ścieżkę, po tym jak nie udało jej się wygrać żadnego z dwóch ostatnich spotkań w LaLidze. Sevilla zdominowała jednak posiadanie piłki we wczesnych fazach meczu, próbując wspiąć się w górne rejony boiska i zaatakować gości.
Sprawdź szczegóły meczu Sevilla - Osasuna

Przyjezdni zdołali jednak przetestować bramkarza przeciwnika jako pierwsi, gdy Bryan Zaragoza został powstrzymany z dystansu przez imponującą interwencją Sergio Herrery. Tuż przed upływem pół odziny Los Blanquirrojos stworzyli najlepszą okazję w tej połowie: Isaac Romero dośrodkował w kierunku Djibrila Sowa, ale Szwajcar nie zdołał znaleźć celu ze środka pola karnego, posyłając swój strzał obok słupka.
W miarę upływu połowy drużyna gospodarzy coraz bardziej angażowała się w spotkanie, a tuż przed upływem regulaminowych 45 minut ponownie była bliska zdobycia bramki. Nemanja Gudelj oddał strzał na bramkę ze skraju pola karnego, ale Herrera ponownie był na posterunku.
Sevilla utrzymała przewagę na początku drugiej połowy i miała kolejną okazję do przełamania impasu po niespełna godzinie gry. Tym razem szansa nadarzyła się z rzutu rożnego, gdy dośrodkowanie Dodiego Lukebakio skierował do bramki Loic Bade, tyle że Herrera raz jeszcze nie miał sobie równych.
Ostatecznie dominacja Sevilli nie przyniosła większych efektów, gdyż Osasuna objęła prowadzenie na 20 minut przed końcem. Gol padł za sprawą Ante Budimira, a chorwacki napastnik wykończył dośrodkowanie Jesusa Areso, co było jego dziewiątym ligowym trafieniem w tym sezonie. Tylko Robert Lewandowski z Barcelony ma ich więcej w hiszpańskiej ekstraklasie.
Mimo to przewaga gości była krótkotrwała. Po zaledwie trzech minutach Sevilla wyrównała za sprawą Lukebakio. Belg został wprowadzony przed bramkę przez Saula Nigueza, po czym zachował zimną krew i uderzył obok Herrery.
Sevilla miała szansę na zdobycie trzech punktów w końcówce spotkania, gdy Kike Salas został wyłuskany w polu karnym przez Jesusa Navasa, ale Hiszpan posłał piłkę nad poprzeczką. Wynik ten oznacza, że Sevilla pozostaje w środku tabeli i ma co najmniej sześć punktów przewagi nad dolną trójką. Osasuna wciąż znajduje się w zasięgu pierwszej szóstki, a tylko jeden punkt dzieli ją od zajmującej szóste miejsce Mallorki.
