Ansu Fati, podobnie jak reszta jego kolegów z drużyny, ma dziś po południu stawić się w barcelońskim Ciudad Deportiva, aby rozpocząć przygotowania do następnego meczu, ale będzie tam być może również, aby pożegnać się z drużyną.
Po tym, jak zdał sobie sprawę, że Xavi liczy na innych graczy, a nie na niego, Hiszpan pokazał, że jest otwarty na opuszczenie drużyny Barcy, choć na zasadzie wypożyczenia. Jego pragnieniem jest odniesienie sukcesu w Barcy i dlatego odmówił odejścia, gdy zwrócono się do niego na początku lata.
Teraz o jego usługi zabiega Tottenham. Spurs są gotowi mieć go w swoim składzie na zasadzie wypożyczenia. Lepsze to niż nic. Negocjacje przyspieszyły w ostatnich godzinach zarówno z katalońskim klubem, jak i agentem zawodnika, Jorge Mendesem.
Barcelona chce rekompensaty za wypożyczenie, a także przejęcia przez Spurs całości jego pensji. Pozwoliłoby to na pozyskanie Joao Cancelo, prawego obrońcy wybranego do wzmocnienia drużyny.
Inny Portugalczyk, Joao Felix, jest również w przygotowaniu, chociaż obrońca City jest priorytetem dla Blaugrany.
Ze swojej strony Fati również chciałby jakiejś gratyfikacji, która zachęciłaby go do rozpoczęcia przygody w Londynie. Nad tym właśnie pracuje jego agent.
Wszystko powinno zostać sfinalizowane w najbliższym czasie.