Drużyna Amorima pokonała w dwumeczu Athletic Bilbao 7:1, aby zapewnić sobie miejsce w finale drugoligowych rozgrywek klubowych w Europie.
Zajmująca 15. miejsce drużyna Premier League zmierzy się 21 maja z zajmującymi 16. miejsce Spurs w Kraju Basków, a zwycięzca zapewni sobie miejsce w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
"To najmniej, co możemy zrobić dla tych fanów, za wsparcie, jakie dali nam w tym trudnym sezonie" - powiedział Amorim w wywiadzie dla TNT Sports po tym, jak United pokonali Athletic 4-1 w drugim meczu na Old Trafford w czwartek.
"Jestem już zestresowany z powodu finału. Jeśli tego nie zrobimy, to nic nie znaczy, ale cieszymy się, że tam jesteśmy, więc zobaczymy. Wiem, że powinienem być lepszym menedżerem, a drużyna powinna być lepsza w tym momencie, ale staramy się. W Europie szło nam całkiem nieźle, ale w Premier League walczymy".
Spurs zakwalifikowali się do finału wygrywając 5-1 z norweskim Bodo/Glimt.
Drużyna Ange Postecoglou przeżyła równie trudny sezon jak United i również uważa zwycięstwo w Lidze Europy za jedyny sposób na uratowanie swojej kampanii.
Tottenham pokonał United już trzykrotnie w tym sezonie, wygrywając 3-0 i 1-0 w Premier League oraz 4-3 w Pucharze Ligi.
"Musimy mieć pełny skład (przeciwko Tottenhamowi), pozostać w grze i mieć trochę szczęścia i musimy być skuteczni" - powiedział Amorim.