Pierwsza runda fazy zasadniczej Ligi Europy zaoferowała w środę łącznie dziewięć pojedynków. Nottingham nie zdołał utrzymać prowadzenia w Sevilli, holenderski Feyenoord nie wygrał pojedynku z Bragą, a AS Roma została zatrzymana przez Niceę.
Real Betis - Nottingham 2:2
Trener Ange Postecoglou był bliski swojego pierwszego zwycięstwa na ławce angielskiego zespołu. Cedric Bakambu otworzył wynik po kwadransie gry, po asyście Antony'ego, którego wielki moment w meczu miał dopiero nadejść. Kongijski piłkarz zdobył w sumie dziewięć bramek dla Betisu w europejskich pucharach i jest pod tym względem najlepszym strzelcem klubu.
Jeszcze w pierwszej połowie wynik odwrócił Brazylijczyk Igor Jesus, dla którego był to drugi dwubramkowy występ w tym sezonie, po wcześniejszym trafieniu w pojedynku EFL Cup przeciwko Swansea. Przy drugim golu podawał jego rodak Douglas Luiz, dla którego był to pierwsza asysta po letnim wypożyczeniu z Juventusu.
Radość Nottingham została jednak zmącona przez wyrównującego gola Antony'ego na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Były zawodnik Manchesteru United trafił do siatki po raz pierwszy w bieżącym sezonie od czasu przypieczętowania transferu do Betisu i zanotował bilans 1+1 w meczu.
Braga - Feyenoord 1:0
Holenderski zespół rozpoczął swoją kampanię w europejskich rozgrywkach nr 2 bez punktów, ponieważ w drugiej połowie gola dla gospodarzy strzelił hiszpański napastnik Fran Navarro. Poza kadrą meczową gości drużyny trenera Robina van Persiego znalazł się Jakub Moder, który wciąż leczy kontuzję.
Dinamo Zagrzeb - Fenerbahce 3:1
Turecka drużyna przeżywa burzliwy okres, a po odejściu trenera Jose Mourinho zespół prowadzi Domenico Tedesco, który nie miał powodów do radości po końcowym gwizdku. Do wyjściowego składu z opaską kapitana powrócił słowacki oborńca Milan Skriniar.
Bohaterem meczu został 23-letni napastnik Dion Beljo, autor dwóch bramek dla Dinama. W tym sezonie strzelił już sześć goli we wszystkich rozgrywkach. Do wyrównania w pierwszej połowie fantastycznym trafieniem doprowadził Sebastian Szymański. Ostatniego gola w doliczonym czasie gry strzelił Bakrara.
Nice - AS Roma 1:2
Już przed meczem było "wesoło". Policja interweniowała podczas wtorkowych zajść na ulicach francuskiego miasta i aresztowała ponad stu kibiców Romy. Sympatycy miejscowego OGC i włoskiego klubu próbowali przedrzeć się przez barierę policji, ale bezskutecznie. Podczas samego spotkania na stadionie Allianz Riviera oprócz funkcjonariuszy policji obecni byli także ochroniarze w cywilnych ubraniach.
Na murawie faworyt spełnił swoje zadanie. O ile w pierwszej połowie kibice nie zobaczyli bramki, o tyle po zmianie stron Wilki rozstrzygnęły losy zwycięstwa w ciągu trzech minut, a konkretnie między 52. a 55. minutą. Najpierw do głosu doszedł obrońca Evan Ndicka, a następnie inny zawodnik linii defensywnej Gianluca Mancini. Nicea zdołała zmniejszyć deficyt pod koniec meczu, gdy z rzutu karnego nie pomylił się Terem Moffi.
W wyjściowym składzie Nicei znalazł się doświadczony obrońca Dante, który w wieku 41 lat i 341 dni został najstarszym zawodnikiem z pola w historii rozgrywek. Poza składem gości znalazł się Jan Ziółkowski.
Pozostałe wyniki: