Pierwszy mecz rozegrany zostanie w Londynie 1 maja, a rewanż tydzień później w Bodo.
"Media z całego świata dzwonią do nas codziennie. Właśnie odwiedzili nas dziennikarze największej francuskiej gazety sportowej, a za kilka dni przyleci ekipa telewizji południowokoreańskiej. To niesłychana promocja dla naszego miasta" – powiedział rzecznik Bodo/Glimt Simen Pedersen.
Dodał, że o zainteresowaniu meczem rewanżowym w Bodo świadczy fakt, że UEFA zarezerwowała 800 miejsc dla swoich gości i dziennikarzy. Stanowi to 10 procent pojemności stadionu Aspmyra, który ma 8200 miejsc. Na obiekt Tottenhamu może wejść 62 303 widzów – sam ten fakt opisywany jest jako starcie Dawida z Goliatem.
Przy zastosowaniu kryterium rozmiaru stadionów kibice Tottenhamu na rewanż w Bodo otrzymali 404 bilety, natomiast Norwegowie na spotkanie w Londynie – 3036. Ich sprzedaż rozpocznie się w czwartek.
Wejściówki na mecz w Bodo rozeszły się w środę w kilkanaście minut. Pierwszeństwo miało cztery tysiące posiadaczy karnetów sezonowych.
"Zainteresowanie meczami w pucharach europejskich jest tak ogromne, że w tym roku wprowadziliśmy nowe zasady sprzedaży biletów na mecze wyjazdowe i pierwszeństwa nie mają już kibice z karnetami, lecz ci, którzy najczęściej wyjeżdżali na nasze mecze. Jest to uczciwa nagroda za wierność klubowi" – zaznaczył Pedersen na antenie kanału telewizji NRK.