Roma w pierwszych piętnastu minutach nie dopuściła Eintrachtu do żadnej sytuacji bramkowej, ba goście nawet nie oddali żadnego strzału. Gospodarze szukali swoich sytuacji, ale głównie strzałami z dystansu, które były niecelne.
Eintracht pierwszą groźną okazję stworzył w 21. minucie i powinien prowadzić, ale Hugo Larsson głową z bliskiej odległości nie zdołał pokonać Mile Svilara. W kolejnych minutach niewiele się zmieniało.
Roma była blisko pierwszego trafienia w meczu w 36. minucie, ale uderzenie głową Manciniego uderzyło tylko w słupek. Do tego momentu gospodarze oddali osiem strzałów, ale żadnego celnego…
Pod koniec połowy mocniej przycisnęła Roma, która wyszła na prowadzenie w 44. minucie. Gianluca Mancini świetnie dośrodkował w pole karne, a akcję przy słupku z ostrego kąta zamknął Angelino.
Przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramce rywala. Niewiele się działo aż do 70. minuty.
Wtedy nastąpił przełom. Wprowadzony trzy minuty wcześniej na murawę Eldor Shomurdorov wygrał pojedynek w polu karnym i wykorzystał nieporozumienie obrony, umieszczając piłkę ją w siatce. Wcześniej w tej akcji znakomitym zagraniem popisał się inny rezerwowy Matias Soule, który zaliczył asystę przy tym trafieniu.

Wynik do końca nie uległ zmianie i był korzystny dla obu ekip. Roma ostatecznie zajęła pewne 15. miejsce i utrzymała się w miejscach, które dają fazę play-off, natomiast Eintracht zakończył rywalizację na szóstej pozycji, co daje bezpośredni awans do 1/8.