Postecoglou poprowadził Tottenham do zwycięstwa 1:0 nad Manchesterem United w finale Ligi Europy w zeszłym miesiącu, aby zdobyć pierwszy europejski puchar dla klubu od 41 lat i zapewnić sobie miejsce w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
59-letni Australijczyk zapłacił jednak cenę za najgorszy sezon Tottenhamu w krajowej lidze od czasu spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 1976/77.
Tottenham przegrał 22 z 38 meczów Premier League i zajął 17. miejsce w tabeli, wyprzedzając tylko zdegradowane trio Leicester, Ipswich i Southampton.
Son jednak, w długim poście na Instagramie napisał, że Postecoglou przekształcił klub.
"Trenerze, zmieniłeś trajektorię tego klubu" - napisał Son. "Wierzyłeś w siebie i w nas od pierwszego dnia i nigdy się nie wahałeś. Nawet gdy inni to robili. Od początku wiedziałeś, do czego jesteśmy zdolni. Zrobiłeś to po swojemu. I twój sposób przyniósł temu klubowi najlepszą noc od dziesięcioleci. Będziemy mieć te wspomnienia na całe życie".
Son, który był świadkiem zwolnienia pięciu menedżerów w ciągu ostatnich sześciu lat przez prezesa Daniela Levy'ego, powiedział, że nawiązał bliskie relacje z Postecoglou podczas swojej dwuletniej kadencji.
"Zaufałeś mi, powierzając mi funkcję kapitana" - napisał 32-letni Koreańczyk. "To jeden z najwyższych zaszczytów w mojej karierze. To był niesamowity przywilej uczyć się od ciebie. Dzięki tobie jestem lepszym graczem i lepszą osobą. Ange Postecoglou, jesteś legendą Tottenhamu Hotspur na zawsze. Dziękuję".