Po tym spotkaniu, w minioną niedzielę Jagiellonia wygrała swój mecz ligowy z Cracovią 5:2, a Silkeborg z Nordsjelland 4:2. Trener Siemieniec zwrócił uwagę, że duński zespół zagrał w tym meczu nieco inaczej niż zwykle, tzn. oddał przeciwnikowi inicjatywę i grał głównie z kontrataku. Ostatecznie dało mu to bardzo cenne, ligowe zwycięstwo.
Po porażce w pierwszej ligowej kolejce z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, Jagiellonia zanotowała serię pięciu zwycięstw w ekstraklasie i pucharach europejskich, jednak tylko w pierwszym meczu z Silkeborgiem nie straciła bramki. Siemieniec mówił, że wie, co trzeba zmienić, by przeciwnik nie zdobywał tak łatwych bramek, jak w meczu z Cracovią.
"Chcemy dużo bramek strzelać, a nie tracić. To jest nasz cel" - mówił szkoleniowiec, odnosząc się do gry defensywnej swoich piłkarzy. Ocenił, że właśnie pierwszy mecz z Silkeborgiem był dobrym, jeśli chodzi o organizację gry obronnej całej drużyny.
Przyznał, że nie wie, jakiej gry przeciwnika spodziewać się można w czwartek, biorąc pod uwagę wynik pierwszego spotkania w Danii; podkreślał że jego zespół musi być przygotowany zarówno na scenariusz, w którym Silkeborg zaatakuje od początku, by szybko odrobić straty, ale też, że będzie oczekiwał na ataki Jagiellonii, by ją skontrować.
"Z jednej strony można by powiedzieć, że po pierwszym meczu, kiedy u siebie przegrywasz, to w tym drugim tak naprawdę nie masz nic do stracenia i musisz rzucić się do odrabiania strat. Z drugiej strony nie przegrałeś 0:3 czy 0:4, gdzie musisz już od pierwszej minuty szukać goli, tylko różnica jest jednej bramki i to też może mieć wpływ na przyjętą strategię przeciwnika" - dodał Siemieniec.
Podkreślał, że nie będzie miało znaczenia, że Jagiellonia rozegrała dobry pierwszy mecz w Danii, jeśli ostatecznie nie awansuje, bo kwestia awansu rozstrzyga się w dwumeczu.
"Mentalność zwycięska nie bierze się od tych co wygrywają, ale od tych, co nieustannie się rozwijają. Dlatego to, że dzisiaj jesteśmy w dobrym momencie to super, ale to nie może nas uspokoić, uśpić, zatrzymać albo spowodować, że przestaniemy iść do przodu" - mówił trener.

"Mamy wymagać od siebie jeszcze więcej, oczekiwać od siebie jeszcze więcej, jeszcze mocniej naciskać, jeszcze więcej presji wywierać na siebie, szczególnie w takich momentach kiedy jest dobrze, bo to są momenty na gubienie koncentracji. Moje doświadczenie podpowiada, że na to nie możemy sobie pozwolić" - dodał Siemieniec.
Początek meczu Jagiellonia - Silkeborg IF, w czwartek o godz. 20.15 na Chorten Arenie w Białymstoku.