Pereira, jeden z filarów defensywy "Kolejorza" w 69. minucie spotkania Spartak - Lech nieszczęśliwie upadł na boisko i z pomocą masażystów opuścił boisko. W ostatnich dniach Portugalczyk przechodził specjalistyczne badania, okazało się nie jest potrzebne przeprowadzenie operacji.
"Doszło do uszkodzenia stawu barkowego. Zastosowane zostało leczenie zachowawcze, a przerwa w grze potrwa między od sześciu do ośmiu tygodni" - powiedział szef sztabu medycznego Lecha Krzysztof Pawlaczyk.
Lechici przegrali w Trnawie ze Spartakiem 1:3 w spotkaniu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji i odpadli z rozgrywek.