Kara dla zespołu Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika wiąże się z nieprawidłowościami finansowymi. Początkowo Juventusowi odjęto 15 punktów w trakcie poprzedniego sezonu, potem jednak je przywrócono, by ostatecznie pozbawić go 10 oczek. 

Stąd dopiero siódme miejsce tego klubu na koniec rozgrywek ligi włoskiej w poprzednim sezonie. Dawało ono prawo gry w czwartej, czyli ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. Oczywiście głównym celem Juventusu był awans do Ligi Mistrzów, czyli najbardziej prestiżowych piłkarskich rozgrywek.

Jeżeli okazało się już, że Stara Dama nie wystąpi nawet w Lidze Konferencji, bo została objęta całkowitym zawieszeniem w europejskich pucharach w najbliższym sezonie, to jakiś inny klub musiał zająć jej miejsce. 

Padło na Fiorentinę, która idealnie pasuje z dwóch względów - to właśnie ten zespół uplasował się na ósmym miejscu w Serie w poprzednim sezonie, a także przy okazji wystąpił w finale Ligi Konferencji, co oczywiście nie skutkowało żadną promocją do europejskich pucharów. Za to zwycięzca finału - West Ham - awansował tym samym do Ligi Europy. Viola dostała więc przy okazji swego rodzaju nagrodę za sam awans do tak wysokiej fazy rozgrywek.