Czas na pierwsze przetarcie Lecha Poznań w tegorocznej edycji Ligi Konferencji. Przeciwnik? Nie byle kto, bo Rapid Wiedeń to aktualny lider tabeli austriackiej Bundesligi. Ostatnio jednak piłkarze ze stolicy Austrii złapali delikatną zadyszkę i od dwóch ligowych meczów rzędu nie potrafią dopisać kompletu punktów. Czy "Kolejorz" wykorzysta na własnym stadionie słabszy moment rywala, chociaż... sam nie jest w idealnej formie? Typy na mecz Lech - Rapid, wraz z omówieniem przygotował dla Was Piotr Borkowski z redakcji Flashscore.
Artykuł zawiera linki afiliacyjne do reklamodawców. Analizy są własne. Hazard może uzależniać. 18+
Dotychczasowy sezon Lecha Poznań należałoby określić smakiem słodko-kwaśnym. Akceptowalny, strawny, ale nie wszystkim musi przypadać do gustu. W lidze "Kolejorz" ma zaledwie czteropunktową stratę do liderującego Górnika Zabrze, na dodatek mając o jeden mecz do rozegrania więcej. Dwa ostatnie mecze? Dwa remisy - z Rakowem Częstochową i Jagiellonią Białystok.
Przeciwko częstochowianom prowadzili 2:0 i wydawało się, że wygrana jest o krok, ale wtedy - na początku drugiej połowy - czerwoną kartkę zarobił Luis Palma. I skończyło się 2:2. W drugim z kolei mieliśmy walkę cios za cios, ale to bardziej Jagiellonii należą się pochwały za wywiezienie punktu z Poznania.
Fakt, że Lecha oglądamy zaledwie w Lidze Konferencji, wynika z faktu, że zarówno w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy mistrzom Polskim się po prostu nie powiodło. Najbardziej elitarne rozgrywki z głowy wybiła im Crvena Zvezda, wygrywając 4:2 w dwumeczu. Liga Europy natomiast wymknęła się po przegranej 3:6 rywalizacji z belgijskim Genkiem.
Droga do Ligi Konferencji w wykonaniu Rapidu Wiedeń była znacznie krótsza. Ćwierćfinaliści poprzednich rozgrywek dostali się tam bezpośrednio, po drodze eliminując czarnogórski Decić, szkockie Dundee United i węgierski Gyor. Nie były to jednak przeprawy z gatunku tych bezproblemowych. O przejściu Dundee musiały decydować rzuty karne, a z Gyorem Rapid odrabiał wyjazdową przegraną 1:2.
Najlepiej prezentują się w lidze, po ośmiu meczach dość nieoczekiwanie zasiadając na fotelu lidera tamtejszej Bundesligi. Korzystają na tym, że w nowy sezon słabo weszły najbogatszy RB Salzburg i aktualny mistrz - Sturm Graz. Dwa ostatnie mecze Rapidu nie napawają jednak nadmiernym optymizmem. Najpierw przyszedł remis z ostatnim w tabeli Grazerem AK (1:1), a potem domowa porażka w prestiżowych derbach Wiednia z Austrią (1:3).
Rapid Wiedeń jeszcze nigdy nie mierzył się z Lechem Poznań, ale Austriacy doskonale znają polskie drużyny. Rok temu z Ligi Europy wyeliminowali bowiem Wisłę Kraków, a w sezonie 2022-23 z Ligi Konferencji "wygonili" Lechię Gdańsk.
W latach 2009-2020 regularnie grali w Lidze Europy, gdzie dwa razy udało się nawet wyjść z grupy. Skupiając się jednak na historii najnowszej, należy spojrzeć przede wszystkim na ostatnią kampanię Ligi Konferencji. Tam odpadli dopiero w ćwierćfinale, po przegranej dogrywce ze szwedzkim Djurgårdens IF. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w zajściu aż tak daleko nie pomógł im pomyślny terminarz.
Otwarcie nowego sezonu w Lidze Konferencji nie zapowiada się dla Lecha jak spacerek. Czy któraś z negatywnych serii obu klubów zakończy się na stadionie przy ulicy Bułgarskiej?
Lech Poznań - Rapid Wiedeń, czwartek, 2 października, 18:45
Typy na mecz Lech Poznań - Rapid Wiedeń
Obie drużyny strzelą gola (BTTS) @ 1.62 (Superbet)
Powyżej 2,5 goli w meczu @ 1.75 (Superbet)
Mikael Ishak lub Claudy Mbuyi zdobędą bramkę @ 1.70 (Superbet)
Kursy dzięki uprzejmości Superbet. Prawidłowe w momencie publikacji i mogą ulec zmianie.
Drużyny, które potrafią strzelać
Żeby potwierdzić słuszność tego typu, wystarczy spojrzeć na oba zespoły w przekroju bieżącego sezonu. Rapid strzelał gole we wszystkich dotychczasowych meczach tego sezonu, z wyjątkiem jednego, bezbramkowego remisu z Altach. Szczególnie dobrze idzie im to właśnie na wyjazdach. Ostatni mecz bez gola poza własnym stadionem miał bowiem miejsce... na początku kwietnia. Od tamtej pory kontynuują serię czternastu wyjazdowych meczów z bramką we wszystkich rozgrywkach. Austriacka solidność.
Lech u siebie jest jeszcze lepszy. Ostatni mecz bez gola "Kolejorza" przy Bułgarskiej przypada na luty. Mało? We wszystkich dziesięciu domowych meczach w tym sezonie strzelali oni, ale przeciwnicy również, przynajmniej raz.
Ofensywa to więc mocna strona zarówno Lecha, jak i Rapidu. Z defensywą bywa różnie, dlatego stawiamy na to, że obie strzelą z sumieniem czystym jak łza.
Typ: Obie drużyny strzelą gola (BTTS) @ 1.62 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Aby zakład został zaliczony, obie drużyny muszą zdobyć przynajmniej po jednej bramce.
Trzy bramki to minimum
Do zakładu BTTS dorzucamy jeszcze przynajmniej jednego gola, co daje minimum trzy trafienia w starciu Lecha z Rapidem. Dlaczego? Chociażby dlatego, że w tym sezonie przy Bułgarskiej kibice czasami mogą narzekać na wyniki, ale na pewno nie na brak emocji. Zakład ten okazałby się wygrany w dziewięciu na dziesięć spotkań "Kolejorza" na Enea Stadionie w dotychczasowych meczach sezonu 2025-26.
Wskazówką mogą okazać się szczególnie w mecze w europejskich pucharach, w których arena Lecha - mówiąc delikatnie - nie sprawiała wrażenie twierdzy nie do zdobycia. Crvena Zvezda zaaplikowała tam trzy trafienia, Genk aż pięć. Jednego - honorowego w wysoko przegranym 1:7 spotkaniu - zapisał nawet islandzki Breidablik.
Trudno więc znaleźć argument przeciwko temu typowi. Tym bardziej, że pięciu ostatnich meczach w Poznaniu padło aż osiemnaście goli. Czyli średnio 3,6 na spotkanie. Ofensywa, ofensywa i jeszcze raz ofensywa. Defensywa to tylko przystawka.
Typ: Powyżej 2,5 goli w meczu @ 1.75 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Aby zakład został zaliczony, drużyny łącznie muszą zdobyć przynajmniej trzy bramki.
Najlepsi snajperzy na stanowiskach
Skoro przewidujemy gole po obu stronach piłkarskiego sporu i to, że będzie ich przynajmniej trzy, nie sposób nie twierdzić, że do głosu dojdą czołowi snajperzy obu klubów. W przypadku Lecha Poznań wybór może być jeden. Mikael Ishak to - wraz z Jesusem Imazem i Filipem Stojilkoviciem - najskuteczniejszy strzelec Ekstraklasy. W Lidze Konferencji trafiał zarówno w obu meczach z Breidablikiem, jak i Crveną Zvezdą, a w lidze zdobył trzy bramki w ostatnich dwóch starciach. Jest w formie - to nie ulega wątpliwości.
Bardziej enigmatycznym obiektem dla polskiego kibica z pewnością jest Claudy Mbuyi - najlepszy strzelec Rapidu. Francuz, który latem mógł trafić do Legii Warszawa, zdobył w tym sezonie sześć bramek w czternastu meczach między Bundesligą i Ligą Konferencji. To jego dwa gole z rewanżu play-offów z Gyorem zapewniły Austriakom awans do fazy ligowej LKE.
Liczymy więc, że któryś z czołowych strzelców obu ekip dołoży kolejną cegiełkę do udanie rozpoczętego sezonu.
Typ: Mikael Ishak lub Claudy Mbuyi zdobędą bramkę @ 1.70 (Superbet)
Wyjaśnienie zakładu: Któryś z wyżej wymienionych piłkarzy musi przynajmniej raz znaleźć drogę piłki do bramki. Wówczas zakład zostanie zaliczony.
Kursy na mecz Lech Poznań - Rapid Wiedeń
Kursy, prawidłowe w momencie publikacji, mogą ulec zmianie.
Odkryj najlepsze bonusy bukmacherskie
Jeśli chcesz wykorzystać mecze polskich klubów w Lidze Konferencji i spróbować sił w ich obstawianiu, Flashscore jest Twoim najlepszym partnerem bukmacherskim. Na naszej specjalnie przygotowanej stronie z bonusami bukmacherskimi możesz skorzystać z najlepszych ofert i kodów bonusowych na rynku.
Kursy, prawidłowe w momencie publikacji, mogą ulec zmianie.