Więcej

Palma prowadzi Lecha do wygranej z Rapidem, Jagiellonia z trudem pokonuje Hamrun

Jagiellonia / Lech
Jagiellonia / LechPressFocus / ddp USA / Profimedia

Przygoda polskich klubów w Lidze Konferencji rozpoczęła się wyśmienicie, od dwóch zwycięstw. Jagiellonia długo męczyła się z maltańskim Hamrun, ale ostatecznie wygrała 1:0. Skuteczniejszy w starciu z Rapidem Wiedeń okazał się Lech, pokonując rywali 4:1.

Jagiellonia Białystok - Hamrun (1:0)

Obie drużyny przystąpiły do spotkania z planem podtrzymania imponującej passy bez przegranej. Bez wątpienia faworytem tej rywalizacji byli jednak gospodarze, który od początku ruszyli do ofensywy. Już w pierwszych minutach szansę na otwarcie wyniki miał Afimico Pululu, ale napastnik źle trafił w piłkę, a strzał został zablokowany przez obrońcę.

Podopieczni trenera Adriana Siemieńca konsekwentnie budowali przewagę, jednak rywale byli na to przygotowani, umiejętnie blokując dostęp do pola karnego. Upragnionego rezultatu nie przyniósł także rzut wolny wykonany przez Tarasa Romanczuka, gdyż piłka przeleciała nad poprzeczką.

Goście nie zamierzali ograniczać się tylko do defensywy i tuż po upływie pół godziny gry mogli sprawić niespodziankę, ale na szczęście dla polskiej ekipy Sławomir Abramowicz zatrzymał uderzenie Bernardo Vitala.

Wydawało się, że Jagiellonia wygra pierwszą połowę, gdyż w końcu po małym zamieszaniu w polu karnym do siatki trafił Jesus Imaz. Sędzia udał się jednak do monitora VAR, dopatrując się faulu i anulował gola.

Identyczna decyzja arbitra rozpoczęła także drugą odsłonę, tym razem pechowcem okazał się Pululu. Zawodnicy "Dumy Podlasia" nie ustawali jednak w swoich atakach i w 57. minucie dopięli swego, kiedy fantastycznym strzałem sprzed szesnastki popisał się Imaz.

Jagiellonia miała ogromną przewagę nad Hamrun
Jagiellonia miała ogromną przewagę nad HamrunOpta by Stats Perform

Tuż po upływie godziny gry zadanie Jagi stało się nieco łatwiejsze, gdyż za brutalny faul na Romanczuku czerwoną kartkę otrzymał Joseph Mbong. Od tego momentu gospodarze w pełni dominowali na murawie, tworząc okazję za okazją, ale na drodze często stawał doświadczony bramkarz Henry Bonello. To właśnie dzięki jego interwencjom goście uniknęli większych strat, ale dzięki trafieniu niezawodnego Hiszpania Jagiellonia mogła cieszyć się z trzech punktów.

Lech Poznań - Rapid Wiedeń (4:1)

Spotkanie rozgrywane w Poznaniu mogło się rozpocząć dla gospodarzy dość pechowo, gdyż po błędzie Alexa Douglasa piłkę w siatce umieścił Claudy M'Buyi. Sędzia uspokoił jednak miejscowych fanów, od razu sygnalizując spalonego.

Ta wczesna sytuacja od razu obudziła podopiecznych Nielsa Frederiksena, którzy przejęli inicjatywę i regularnie tworzyli zagrożenie pod bramką rywali. W 12. minucie nad poprzeczką uderzał Mikael Ishak, ale chwilę później nie pomylił się już aktywny od pierwszych minut Luis Palma. Pomocnik z Hondurasu dopadł do wypiąstkowanej przez golkipera piłki i umieścił ją w prawym górnym rogu jego bramki.

Zawodnicy "Kolejorza" poszli za ciosem. W 21. minucie Niklas Hedl znów nie popisał się przy interwencji, odbijając uderzenie Palmy wprost pod nogi Ishaka, który wykazał się sprytem, podwyższając prowadzenie drużyny. Bramkarz gości zrehabilitował się po chwili, kiedy obronił strzał kapitana Lecha z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką Ange Ahoussou.

Zmarnowana okazja podrażniła Szweda, ale przy następnej próbie znów nie miał szczęścia, trafiając w słupek. Skutecznością popisał się za to Taofeek Ismaheel, który w doliczonym czasie gry po efektownej wymianie podań z Palmą zdobył bramkę na 3:0.

Statystyki meczu Lech Poznań - Rapid Wiedeń
Statystyki meczu Lech Poznań - Rapid WiedeńOpta by Stats Perform

Po zmianie stron gospodarze zmniejszyli nieco tempo ataków, skupiając się na kontrolowaniu przebiegu gry. W 64. minucie po szybkiej akcji strzałem z bliskiej odległości straty drużyny z Austrii zdołał zredukować Jannes-Kilian Horn. Napędzani głośnym dopingiem gospodarze nie pozwolił jednak rywalom na więcej, a kwadrans przed końcem po szybkim kontrataku wynik na 4:1 ustalił Leo Bengtsson, pieczętując pewną wygraną Lecha.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen