Więcej

Piątek zaczął mecz od asysty, a potem dołożył gola. Polak śrubuje dorobek przeciwko Heidenheim!

Zaktualizowany
Piątek zaczął mecz od asysty, świetny start Basaksehiru przeciwko Heidenheim
Piątek zaczął mecz od asysty, świetny start Basaksehiru przeciwko HeidenheimAA/ABACA / Abaca Press / Profimedia
Po golu w lidze w weekend, również w Europie Krzysztof Piątek poprawia swój dorobek. Po pięciu minutach miał już asystę w meczu Ligi Konferencji przeciwko Heidenheim i już do przerwy powinien był wycisnąć z tego meczu coś więcej. Poprawił się w drugiej połowie, kiedy do asysty dołożył gola!

Cztery gole i asysta w trzech ostatnich meczach – z taką serią wchodził Krzysztof Piątek w czwartkowy pojedynek Basaksehiru z Heidenheim w 5. kolejce Ligi Konferencji. Polak tradycyjnie znalazł się na środku ataku w jedenastce Cagdasa Atana i zaczął bardzo dobrze, choć teoretycznie jego zespół podejmował jednego z najtrudniejszych rywali w fazie ligowej.

Już w 6. minucie napastnik z Dzierżoniowa ruszył lewą stroną i dostrzegł na dalszym słupku Deniza Turuca, któremu perfekcyjnie dograł, a ten tylko dołożył nogę i zapewnił Basaksehirowi prowadzenie. 

Gdy minął kwadrans meczu, Polak był bardzo bliski kolejnego gola. W 18. minucie bardzo dobrze wyskoczył do główki i oddał celne uderzenie, ale prawie w ręce bramkarza. Vitus Eicher mimo wszystko nie zdołał skutecznie zatrzymać piłki, która wróciła do gry, a dobijał ją Miguel Crespo

Basaksehir zszedł na przerwę z prowadzeniem 2:0, choć przyjezdni z Bundesligi byli o włos od gola kontaktowego, gdy w 40. minucie Jan Schoppner huknął w poprzeczkę. Można tak to ująć, ale wtedy o pechu może mówić również Piątek. On w samej pierwszej połowie strzelał czterokrotnie (raz celnie), asystował i zaliczył kolejne kluczowe podanie. 

Składy i oceny za mecz Basaksehir - Heidenheim
Składy i oceny za mecz Basaksehir - HeidenheimFlashscore

Po zmianie stron Heidenheim zdołało zdobyć bramkę kontaktową, gdy Mathias Honsak pokonał Sengezera. To było tuż po upływie godziny na zegarze, ale powrotu Heidenheim do walki nie oglądaliśmy, bowiem ponownie błysnął on, Krzysztof Piątek. Polak w 68. minucie świetnie ruszył do do przodu, a Miguel Crespo dograł mu i wypuścił samego przed bramkę. Napastnik wygrał pojedynek z golkiperem gości, po ziemi mieszcząc piłkę tuż przy nogach Vitusa Eichera.

Polak nie dograł meczu do końca, zszedł na zasłużony odpoczynek w 86. minucie. Jednak jego czwartkowy gol i asysta oznaczają, że właśnie poprawił swój rezultat z zeszłego sezonu. Ma 17 goli i 3 asysty po 27 występach w rozgrywkach 2024/25. Tymczasem w sezonie 23/24 na 17 goli i 1 asystę potrzebował aż 36 meczów.

Liczby Krzysztofa Piątka za mecz Basaksehir - Heidenheim
Liczby Krzysztofa Piątka za mecz Basaksehir - HeidenheimOpta by Stats Perform / Profimedia
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen