Więcej

Pogromcy polskich drużyn w Lidze Konferencji marzą o finale we Wrocławiu

Pogromcy polskich drużyn w Lidze Konferencji marzą o finale we Wrocławiu
Pogromcy polskich drużyn w Lidze Konferencji marzą o finale we WrocławiuRYAN HISCOTT/GETTY IMAGES EUROPE/Getty Images via AFP
Drużyny, które wyeliminowały polskich rywali w ćwierćfinałach Ligi Konferencji, wydają się być faworytami w kolejnej fazie. Chelsea zagra w czwartek w Szwecji z Djurgarden IF, a Betis podejmie Fiorentinę. Na zwycięzców tych par czeka gospodarz finału - Wrocław.

Obecny sezon Ligi Konferencji UEFA już zawsze będzie kojarzyć się dobrze polskim kibiców. Aż dwie drużyny dotarły do ćwierćfinałów - Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa.

Wprawdzie aktualny mistrz Polski nie sprostał Betisowi (0:2, 1:1), a zespół Goncalo Feio nie dał rady w rywalizacji z Chelsea (0:3, 2:1), ale wcześniejsze występy sprawiły, że Polska wspięła się w rankingu UEFA. Będzie na 15. miejscu, co oznacza, że w sezonie 2026/27 w europejskich pucharach wystąpi pięć zespołów.

Na razie jednak kibice Legii i Jagiellonii będą zapewne trzymać kciuki w półfinałach za pogromców swoich zespołów, bo odpadnięcie z finalistami LK byłoby przecież dodatkową nobilitacją.

Pary półfinałowe Ligi Konferencji
Pary półfinałowe Ligi KonferencjiFlashscore

Teoretycznie ciekawiej zapowiada się starcie Betisu z Fiorentiną. Hiszpański klub już dawno ma za sobą jesienny kryzys i zajmuje obecnie szóste miejsce w krajowej ekstraklasie. Natomiast włoska drużyna walczy o trzeci z rzędu występ w finale LK - dwa poprzednie przegrała, w 2023 roku z West Ham United, a w ubiegłym z Olympiakosem Pireus.

Betis po raz pierwszy awansował do półfinału rozgrywek UEFA.

"Tworzymy historię klubu. Teraz stajemy naprzeciwko doświadczonej europejskiej drużynie, musimy przygotować się najlepiej jak potrafimy" – zapowiedział chilijski trener Manuel Pellegrini.

Jego zespół wydaje się lekkim faworytem w starciu z "Violą", choć Fiorentina też spisuje się dobrze. Ósma drużyna włoskiej ekstraklasy nie przegrała sześciu ostatnich meczów ligowych.

"Cały czas pniemy się w górę w trakcie sezonu. Dlatego wierzę, że znów dojdziemy do finału. To jest cel, ale musimy iść krok po kroku" – przyznał trener Raffaele Palladino.

Ostatnia forma Betisu i Fiorentiny
Ostatnia forma Betisu i FiorentinyFlashscore

W drugiej parze faworyt jest oczywisty. Już przed rozpoczęciem tej edycji upatrywano w "The Blues" głównego kandydata do końcowego triumfu, a dotychczasowy przebieg rozgrywek potwierdził te przewidywania.

Nikt w londyńskim klubie, obecnie piątym w Premier League, nie zamierza jednak lekceważyć rywali ze Sztokholmu.

"Piłkarze Djurgaarden dotarli tak daleko, ponieważ grają świetnie. Nie możemy nikogo nie doceniać, co udowadniamy od początku rozgrywek" – powiedział trener Chelsea Enzo Maresca.

Szwedzki klub, który stara się iść w ślady odnoszącego sukcesy w Europie cztery dekady temu IFK Goeteborg, zdaje sobie sprawę z klasy Chelsea. I wie, jakim prestiżem jest rywalizacja z takim rywalem.

"To niewiarygodne, ale zdecydowanie na to zasługujemy. Taki przeciwnik to nagroda dla wszystkich w klubie" – powiedział fiński trener Djurgaarden Jani Honkavaara.

Sytuacja Chelsea w Premier League
Sytuacja Chelsea w Premier LeagueFlashscore

Rewanże odbędą się 8 maja.

Polskich drużyn już w LK nie ma, lecz obecna edycja i tak zakończy się polskim akcentem. Zaplanowany na 28 maja finał odbędzie się bowiem we Wrocławiu.

Jak niedawno poinformowano, obiekt praktycznie jest już gotowy, a z większych prac pozostała jedynie wymiana murawy.

Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski przyznał, że zainteresowanie finałem LK we Wrocławiu jest ogromne i znacznie przewyższa pojemność Tarczyński Areny. "To może być nawet cztery razy więcej niż są w stanie pomieścić trybuny" – dodał.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen