Więcej

Słaby grudzień nie zaszkodził, Legia wysoko wśród potencjalnych triumfatorów Ligi Konferencji

Słaby grudzień nie zaszkodził, Legia wysoko wśród potencjalnych triumfatorów Ligi Konferencji
Słaby grudzień nie zaszkodził, Legia wysoko wśród potencjalnych triumfatorów Ligi KonferencjiStefanos Kyriazis/IPA Sport / Zuma Press / Profimedia
Do listopada Legia Warszawa była dopiero siódmym najbardziej realnym zwycięzcą Ligi Konferencji, ale rok kończy na piątym miejscu. W prawie trzech symulacjach na sto właśnie Wojskowi okazują się najlepszym zespołem rozgrywek.

W dwóch grudniowych kolejkach kończących pierwszą w historii ligową fazę Ligi Konferencji Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok przegrały trzy z czterech rozegranych meczów. Najlepszym wynikiem okazało się 3:3 Jagiellonii osiągnięte w szalonych okolicznościach w Celje. Problemy naszych reprezentantów w Europie nie wpłynęły jednak znacząco na szanse każdego z nich na triumf w majowym finale na Tarczyński Arenie. 

Żadna z polskich drużyn nie jest w gronie głównych faworytów, według wieloczynnikowego systemu symulacji Opta Legia ma 2,6% na wzniesienie trofeum, w przypadku Jagiellonii to równo 1%, czyli jedna szansa na sto. Mało? To zależy od perspektywy, przecież dopiero drugi raz w historii europejskich pucharów dwie polskie drużyny w tych samych rozgrywkach dotrwały do wiosny.

Jest jeszcze jeden powód do optymizmu: według stanu po losowaniu 1/16 finału jedynie cztery kluby mają większe szanse na wygraną w finale niż Legia Warszawa. A jeszcze w symulacjach pod koniec października i listopada było to sześć drużyn.

Dziś największymi faworytami do triumfu w rozgrywkach są Chelsea FC (aż 46,1%) i Fiorentina (27,5%). Poza tymi dwiema drużynami, już ze znacznie niższymi notowaniami, wskazywane są Vitoria Guimaraes (5,6%), rozczarowujący Real Betis (dziś 4%, wcześniej był w ścisłej czołówce) i właśnie Legia z jej 2,6%. W najlepszym momencie Legii symulacje Opta dawały ponad 3%, ale to niewielki spadek. Następny Panathinaikos ma 1,7% szans.

Jeszcze w listopadzie wyższe szanse na triumf od Legii miały Heidenheim (4,3%) i KAA Gent (4%), ale niemiecki zespół zaliczył od tego czasu dwie porażki i remis, a KAA Gent wypadło z grona faworytów po sensacyjnej i kompromitującej porażce 0:1 z północnoirlandzkim Larne. Kolejne, bardziej precyzyjne rokowania polskich zespołów poznamy 21 lutego, gdy odbędzie się losowanie drabinki już do końca rozgrywek. Jagi może wówczas już nie być w grze, ale w rywalizacji z Backą Topolą w 1/16 finału jest faworytem.

Kto nie mierzy aż tak wysoko, może trzymać kciuki za osiągnięcie wcześniejszej fazy przez któryś z polskich zespołów. Legia ma dziś 66,7% szans na ćwierćfinał (będzie rozstawiona), 19,8% szans na półfinał i 8,9% na dotarcie do finału. W przypadku Jagiellonii to odpowiednio 38,8% szans na ćwierćfinał (przypomnijmy, że może wpaść na Legię), 8,9% szans na półfinał i 3,5% na dotarcie do finału.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen