Więcej

AC Milan musi wygrać w Lidze Mistrzów. Fonseca: Nie możemy lekceważyć naszych przeciwników

Fonseca na konferencji prasowej w Bratysławie.
Fonseca na konferencji prasowej w Bratysławie.Norbert Skaličan / News and Media / Profimedia
AC Milan jest faworytem wtorkowego starcia Ligi Mistrzów ze Slovanem Bratysława, ale trener Paulo Fonseca (51) nie chce lekceważyć słowackiej drużyny. Jego drużyna plasuje się obecnie w pierwszej dwudziestce i zamierza zdobyć komplet punktów w każdym z pozostałych czterech meczów.

Rossoneri źle rozpoczęli rozgrywki, przegrywając z Liverpoolem (1:3) i Bayerem Leverkusen (0:1). Następnie pokonali jednak belgijski Club Brugge (3:1) i triumfowali nad broniącym tytułu Realem Madryt 3:1 na Santiago Bernabéu. Tym samym w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych są najtrudniejszym zespołem w lidze, poza Slovanem czekają na nich jeszcze CZ Belgrad, Girona i Dinamo Zagrzeb.

Slovan Bratysława - AC Milan (wtorek, 18:45)

"Rozmawialiśmy o tym, jak ważna jest dla nas Liga Mistrzów i myślę, że mamy szansę wygrać pozostałe cztery mecze. Ważne jest dla nas, aby jutro wygrać. Nie możemy patrzeć na Slovan, ale na fakt, że gramy tutaj. To drużyna, która ma zupełnie inną charakterystykę i bardzo ważne jest, abyśmy podeszli do meczu we właściwym duchu. Nie możemy lekceważyć naszego przeciwnika" - powiedział Fonseca na poniedziałkowej konferencji prasowej w Bratysławie.

"W tej chwili wiem, że dobrze gramy z dużymi drużynami, a gorzej z mniejszymi. Teraz pracujemy nad zmianą tej filozofii. Mamy wysokie ambicje i chcemy, aby zawodnicy podchodzili do tego w ten sposób. Zawsze staramy się poprawiać".

Fonseca spotkał się z mistrzem Słowacji w zeszłym sezonie, kiedy prowadził francuskie Lille. Spotkanie fazy grupowej Ligi Europy na Tehelny Pole zakończyło się remisem 1:1. "Znam tę drużynę bardzo dobrze, zremisowałem tu w zeszłym roku. Znam też tutejszą atmosferę i wiem, że jutro będzie nam ciężko" - dodał 51-letni szkoleniowiec.

W składzie Milanu zabraknie hiszpańskiego napastnika Álvaro Moraty z powodu kary kartkowej. Wszystko wskazuje na to, że zastąpi go Tammy Abraham, który jest wypożyczony do klubu z AS Roma.

"Cieszę się, że możemy tu być. Jak powiedział trener, mamy dobry zespół i nadszedł czas, abym pokazał, co we mnie drzemie. Jutro spodziewamy się dobrego meczu i musimy wierzyć w siebie. Powinniśmy być pewni siebie po ważnym zwycięstwie w Madrycie i jeśli jutro zagramy swoją grę, skupimy się na sobie, powinno być dobrze" - stwierdził angielski napastnik. Początek wtorkowego starcia zaplanowano na godzinę 18:45.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen