Jak czuje się zespół przed rewanżem? "Drużyna jest bardzo pewna siebie. Naprawdę chcemy rozpocząć ten mecz i pokazać wszystko, co chcemy. Chcemy awansować do finału".
Najbardziej ekscytujący mecz sezonu? "To jeden z nich ze względu na poziom i znaczenie dla klubu. Naszym celem jest zwycięstwo. Jest taki rodzaj spokoju, pogody ducha. Wiemy, co nam nie wyszło, a co nam wyszło w zeszłym roku. Znajduje to odzwierciedlenie w naszych meczach".
Atmosfera: "Jutrzejszy mecz będzie wyjątkowy. Atmosfera na stadionie i poza nim będzie niesamowita. Chcemy, aby kibice wspierali nas do ostatniej minuty. Zrobimy wszystko, aby byli z nas dumni. Zrobimy też wszystko, co w naszej mocy, aby osiągnąć nasz cel, a włożyliśmy w to wiele pracy. Myślę, że wszyscy jesteśmy świadomi tego, co oznacza jutrzejszy mecz. Tłum i stadion będą głośne, to wywrze presję na Arsenalu i pomoże nam w trudnych momentach. Tak było na przykład przeciwko City. Naprawdę chcemy sprawić radość naszym fanom".
Stałe fragmenty Arsenalu: "W trakcie sezonu graliśmy przeciwko przeciwnikom, którzy również byli bardzo dobrzy w stałych fragmentach i broniliśmy całkiem nieźle. Kluczem jest nie dać im szans w ich mocnych punktach i skoncentrować się. Szczegóły zrobią różnicę".
Gianluigi Donnarumma: "To jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Mamy do niego wielkie zaufanie. Zawsze go wspieraliśmy i pomagaliśmy mu. Zareagował w najlepszy możliwy sposób. Posiadanie bramkarza, który wzbudza zaufanie, daje mi dużo spokoju. W szatni też jest dobrym człowiekiem".
Ousmane Dembélé: "Niewiele można o nim dodać. Jest inny. Sprawia, że chce się iść na stadion. Jest geniuszem z piłką i przy bardzo niewielu szansach może zmienić przebieg meczu. Dobrze się zregenerował, trenował, czuje się dobrze. Bardzo chce jutro zagrać. Jeśli jednak go nie będzie, będzie ktoś inny".
Rewanż: "To wszystko to pozytywna presja. O takich meczach każdy marzy. Musimy to odpowiednio wykorzystać. Nasz styl się nie zmieni. Trener zawsze powtarzał nam, że nawet jeśli przegrywamy, nawet jeśli jesteśmy w tyle, nie możemy tego zmienić. Jutro nie będzie inaczej. Musimy zachować naszą specyfikę. Naszą osobowość z piłką i bez niej".
Jego rola w zespole: "Jestem młodym zawodnikiem. Miałem już kilka dobrych momentów w swojej karierze i pomagam innym. Motywuję ich. Staram się przyjąć tę rolę, rolę bycia przykładem na boisku i poza nim".
Który trener wprowadził go na wyższy poziom? "Miałem kilku bardzo dobrych trenerów. Jestem im wszystkim wdzięczny. Dzięki nim nauczyłem się być dobrym człowiekiem. Luis Enrique dał mi poziom gry, którego nie miałem. Dzięki temu jestem bardziej kompletny. Mam swobodę i pewność siebie".
O powrocie do zdrowia: "Moje tętno zostało mi dane naturalnie. Ale mam trenera i dietetyków, którzy pomagają mi się zregenerować, abym mógł być w najlepszej formie. Mój trener dał mi również dobre wskazówki i odpoczynek. Czuję się dobrze, świeżo i pewnie".
Przebieg sezonu w jego wykonaniu: "Jestem bardzo zadowolony z mojego sezonu. To jeden z moich najlepszych. Rozwinąłem się osobiście i zawodowo. Mam więcej wiary w siebie, czuję się bardziej dojrzały. Jestem bardziej doświadczony. Czuję się lepiej. Wciąż mogę się poprawić. To mój osobisty cel. Ale najważniejsza jest drużyna, możliwość wygrywania rzeczy z moim klubem i reprezentacją narodową".
Status PSG jako zespołu: "Projekt, który wdrożyliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat, pozwolił nam zbudować zespół, a nie tylko przyciągać gwiazdy. To klucz do nowego PSG. Zespół jest najważniejszy. Dobrą rzeczą jest to, że gdy ktoś jest nieobecny, inny może przejąć jego rolę bez martwienia się o jego poziom".