The Gunners przylatują do Holandii po porażce i remisie w Premier League, przez co tracą 13 punktów do liderującego Liverpoolu. Arteta skupił się już jednak na spotkaniu z PSV.
"To mecz, który przyniesie inną energię, sprawi, że wszyscy będą czujni. Zmierzymy się z drużyną, która znokautowała Juventus. Graliśmy z nimi często w ostatnich latach, więc znamy to wyzwanie" - powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej.
W zeszłym sezonie obie strony spotkały się dwukrotnie w fazie grupowej LM, przy czym londyńczycy wygrali 4:0 u siebie i zremisowali 1:1 w Eindhoven. Arsenal ostatni raz wygrał z PSV 25 września 2002 roku, ale w poprzednich tygodniach stracił takich asów ofensywy jak Saka, Jesus, Havertz i Martinelli.
Gospodarze również nie są w idealnej formie, z zaledwie jednym zwycięstwem w ostatnich siedmiu meczach Eredivisie i ustępują rywalom Ajaxu. Arteta powiedział, że forma ligowa obu drużyn nie będzie miała wpływu na to starcie:
"Niezależnie od sytuacji w lidze, kiedy dochodzisz do tego etapu Ligi Mistrzów, jest to coś innego, możesz to poczuć w atmosferze i energii. Grasz i albo jesteś w grze, albo odpadasz, to dodaje pilności i zdecydowanie wydobywa z ciebie to, co najlepsze. W piłce nożnej wyniki są różne, interesuje mnie to, jak gra przeciwnik. Skupiam się na jego słabościach i na tym, jak go pokonać".
W składzie Arsenalu znalazł się również były obrońca Ajaxu, Jurrian Timber. Defensor powiedział, że starcie z PSV jest okazją do zmiany sytuacji. "To niesamowite rozgrywki i bardzo dobrze poradziliśmy sobie w fazie ligowej. Nie postrzegam ostatnich meczów jako negatywnych, wiele przeszliśmy. To dla nas wyzwanie i musimy je zaakceptować" - odpowiedział.