Remis pozostawia niedosyt, ale oba zespoły są wciąż w niezłym położeniu. Angielska drużyna pozostaje tuż poza czołową ósemką w tabeli Ligi Mistrzów, podczas gdy Włosi po remisie nadal znajdują się na miejscach premiowanych grą we wiosennych play-offach.
Sprawdź szczegóły meczu Aston Villa - Juventus

Aston Villa, która nie wygrała od 22 października w żadnych rozgrywkach po bardzo dobrym początku sezonu, myślała, że wyrwała zwycięstwo ze szczęk porażki w doliczonym czasie. Jednak gol Morgana Rogersa z 94. minuty został odrzucony po tym, jak ustalono, że Diego Carlos faulował bramkarza Turynu Michele Di Gregorio.
Juve z kolei kontynuowało passę remisów (piąty w siedmiu meczach) i niemocy ofensywnej. Pozbawiona kilku graczy, w tym napastnika Dusana Vlahovicia, drużyna Thiago Motty zdobyła jednak całkiem cenny punkt na Villa Park po takim samym wyniku z AC Milan na San Siro w sobotę.
Chociaż nie było zwycięzców ani bramek, spotkanie pomiędzy obiema drużynami na Villa Park oferowało całkiem sporo dobrego, szybkiego futbolu. Lucas Digne wyglądał na strzelca bramki w doliczonym czasie pierwszej połowy, gdy jego uderzenie obiło poprzeczkę. To z pewnością otworzyłoby mecz bardziej, ale remis sprawiał, że nikt nie chciał przesadnie ryzykować.
W drugiej połowie bramkarz Aston Villi Emiliano Martinez potwierdził swój status jednego z najlepszych bramkarzy na świecie. Golkiper, który przed meczem pezentował kibicom nagrodę im. Lwa Jaszyna, którą zdobył po raz drugi z rzędu, wyjął z linii bramkowej strzał Francisco Conceiçao w 64. minucie.
Juventus również oglądał spektakularną interwencję, gdy kapitan Manuel Locatelli odbijał strzał Leona Baileya na 20 minut przed końcem. Jednak szczególnie bolesne dla kibiców gospodarzy pozostanie nieuznane trafienie Morgana Rogersa z 94. minuty, gdy miejscowym wydawało się, że oto zgarniają komplet punktów w ostatniej możliwej chwili.
W najbliższym czasie Juve czeka starcie z Manchesterem City, zdobywcami trofeum w 2023 roku, w Turynie 11 grudnia, podczas gdy Villa pojedzie dzień wcześniej do tkwiącego na dnie tabeli Lipska.
