Feyenoord zajmuje piąte miejsce w krajowej Eredivisie i gości AC Milan, który jest dopiero siódmy w najwyższej lidze włoskiej. Zaledwie dzień przed tym starciem holenderski klub ogłosił zwolnienie trenera Briana Priske, którego miejsce tymczasowo zajął Pascal Bosschaart, człowiek bez doświadczenia jako trener drużyny seniorskiej.
Rossoneri nie zakwalifikowali się bezpośrednio do 1/8 finału. "Przed nami ważny mecz i znaleźliśmy się w tej sytuacji z powodu własnych błędów. Bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność. Zmiana trenera to ogromna motywacja dla zawodników przeciwnika. Ponadto Rotterdam to trudne miejsce do gry, byłem tu trzy lata temu z Porto, panuje tu ognista atmosfera" - powiedział Conceicao.
"My również mamy swoje problemy. To my napiszemy historię tego meczu, wszystko zależy od tego, co zrobimy. Jeśli zaczniemy z odpowiednim nastawieniem i zrobimy to, co przygotowaliśmy, to mamy większe szanse na dobry wynik" - dodał.
Portugalczyk zasugerował, że może przyjąć ofensywną taktykę i wystawić do ataku nabytki ze stycznia, Felixa i Gimeneza, którzy mogliby dołączyć do Pulisicia i Leao w ataku. "Nie mamy zbyt wielu alternatyw, ponieważ z powodu kontuzji mamy tylko 15 zawodników z pola plus młodzież. Trenerzy zawsze muszą szukać rozwiązań" - powiedział.
Conceicao nie szczędził pochwał dla Gimeneza, który wkrótce po transferze zmierzy się ze swoją byłą drużyną. Zawodnik ma już na swoim koncie pierwszego gola dla AC Milan, strzelonego w sobotnim zwycięstwie nad Empoli.
"Santi to zawodnik, którego obserwuję od lat. Jest młody i ma przed sobą długą drogę, ale już teraz jest graczem na najwyższym poziomie. Musi nadal ciężko pracować, ponieważ drużyna go potrzebuje, zarówno z piłką, jak i bez niej. W tej chwili jestem bardzo zadowolony z niego i wszystkich innych" - wyjaśnił trener.