Więcej

Di Maria królem księstwa, Benfica po trzech golach w końcówce pokonuje Monaco

Di María i Pavlidis świętują gola Greka.
Di María i Pavlidis świętują gola Greka.VALERY HACHE/AFP
Benfica pokonała Monaco 3:2, korzystając z osłabienia gospodarzy. Amdouni przypieczętował powrót do gry, a Di Maria został bohaterem meczu, udowadniając, że wciąż nadaje się do najlepszych europejskich rozgrywek. Wszystkie gole dla Benfiki padły po jego asystach!

Bez niespodzianek w wyjściowej jedenastce, Bruno Lage po raz kolejny zdecydował się na nominalnie najsilniejszy skład Benfiki, który był najczęściej wykorzystywany. Nieco inaczej było z Monaco, gdzie dużą niespodzianką był powrót Baloguna do drużyny po prawie dwóch miesiącach kontuzji.

Sprawdź szczegóły meczu Monaco - Benfica

Składy i oceny za mecz Monaco -Benfica
Składy i oceny za mecz Monaco -BenficaFlashscore

Mecz rozpoczął się w spokojnym tempie, a już w 5. minucie powracający do Monaco Florentino nadepnął na Embolo i został ukarany żółtą kartką. Pierwszy strzał oddała Benfica, a w ósmej minucie szczęścia zza pola karnego spróbował Di Maria. Trzy minuty później Zakaria próbował pokonać Trubina strzałem z bliskiej odległości, po dobrym zagraniu Akliouche'a z prawej strony, przy asyście Carrerasa.

Ostrzeżenie Monaco nadeszło, a szkody zostały wyrządzone wkrótce potem, w 13. minucie: Zakaria przedarł się prawą stroną, Vandersson przerzucił nad Trubinem, a na przeciwległej flance Gołowin zebrał i dograł do Ben Seghira, który strzałem z pierwszej piłki zdobył gola na 1:0. Po kwadransie Benfica zareagowała: Akturkoglu próbował strzału, piłka spadła do Pavlidisa, który strzelił, ale bramki nie było. W 29. minucie Ben Seghir ponownie próbował strzelić gola, wymykając się Florentino, tyle że jego strzał poszybował nad bramką Trubina.

Wyrównanie i dwa VARy

Pomimo że trzech zawodników zostało ukaranych żółtymi kartkami, Bruno Lage nie dokonał żadnych zmian w przerwie, a druga połowa rozpoczęła się od strachu dla Benfiki, gdy strzał Embolo przeleciał tuż obok słupka bramki Trubina po dośrodkowaniu Akliouche'a. Monaco nie zdobyło gola, ale Benfica tak, po prawdziwym prezencie od Caio Henrique, który próbując wybijać głową wystawił Pavlidisa samego z piłką, który musiał tylko uderzyć głową, aby wyrównać na 1:1.

Dwie minuty później Akliouche uderzył na 2:1 dla Monaco, ale po weryfikacji VAR gol został uznany za spalony. Po raz kolejny Monaco nie zdołało strzelić gola i ucierpiało? W 53. minucie Carreras otworzył drogę do bramki Di Marii, który dośrodkował do Alexandra Baha. Ten wyskoczył przy słupku i strzelił gola. Ale VAR ponownie go nie uznał, tym razem za spalonego argentyńskiego skrzydłowego Benfiki.

Gol z ławki rezerwowych

Po wyrzuceniu z boiska Singo za czerwoną kartkę, Magassa, który chwilę wcześniej wszedł z ławki dla Monaco, strzelił na 2:1 dla gospodarzy. Benfica, grająca w przewadze, wciąż wydawała się bliższa stracenia bramki niż jej zdobycia, nawet gdy Akturkoglu, w 76. minucie, miał miejsce, ale przestrzelił. W 77. minucie to Monaco prawie ponownie zdobyło bramkę, a Balogun galopował przez kilka metrów, zanim został powstrzymany przez Alexandra Baha.

Di Maria "supergwiazdą"

W 84. minucie Benfica zdołała jednak wyrównać. Di Maria ściął z lewej strony i dośrodkował w górny róg, gdzie Arthur Cabral pokonał Mawissę i strzałem głową wyrównał na 2:2. Benfica wierzyła, a Di Maria dał kolejne ostrzeżenie strzałem, który trafił w boczną siatkę. W 88. minucie Argentyńczyk, bo kto inny, ponownie dośrodkował, z włączonym GPS, teraz z prawej strony, dla Amdouniego, który celną główką przypieczętował kompletny powrót.

Po dwóch porażkach Benfica powróciła na zwycięską ścieżkę i wspięła się na 14. miejsce w Lidze Mistrzów, zadając Monaco pierwszą porażkę w europejskich rozgrywkach.

Statystyki meczu Monaco - Benfica
Statystyki meczu Monaco - BenficaOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen