We wtorek przed szansą powtórzenia takiego wyczynu stanie Borussia Dortmund, a w środę – Real Madryt. BVB spróbuje przed własną publicznością strzelić przynajmniej cztery gole Barcelonie, z którą niemiecki zespół przegrał 0:4, natomiast broniący trofeum "Królewscy" powalczą u siebie z Arsenalem po porażce w Londynie 0:3.
Trzy z czterech takich przypadków odnotowanych w historii LM dotyczą Barcelony.
To właśnie "Duma Katalonii" jako jedyna awansowała do kolejnej rundy mimo czterobramkowej straty na półmetku rywalizacji. W sezonie 2016/17 przegrała na wyjeździe z Paris Saint-Germain 0:4, ale później zwyciężyła u siebie 6:1.
Natomiast dwukrotnie Barcelona cieszyła się z trzybramkowej wygranej w pierwszych meczach, a mimo to nie zakwalifikowała się do kolejnej rundy. Tak było w sezonie 2017/18 przeciwko AS Roma (4:1 i 0:3) oraz rok później w rywalizacji z Liverpoolem (3:0 i 0:4).
Pierwszy przypadek odrobienia trzybramkowej straty miał miejsce w sezonie 2003/04, gdy AC Milan pokonał Deportivo La Coruna 4:1, a później przegrał 0:4.
Drużyny, którym udało się odrobić co najmniej trzybramkową stratę w LM:
Cztery bramki:
Barcelona – Paris Saint-Germain 0:4, 6:1 (sezon 2016/17)
Trzy bramki:
Deportivo La Coruna – AC Milan 1:4; 4:0 (2003/04)
AS Roma – Barcelona 1:4; 3:0 (2017/18)
Liverpool – Barcelona 0:3; 4:0 (2018/19)