W ubiegłym roku Eintracht Frankfurt po raz pierwszy w historii wywalczył awans do Ligi Mistrzów, kończąc sezon Bundesligi w pierwszej czwórce. Trzecie miejsce było najlepszym wynikiem od sezonu 1992/93.
Jednak Eagles od początku obecnych rozgrywek nie potrafią złapać regularności i mają na koncie tylko jedno zwycięstwo w ostatnich pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach.
Nieefektywna linia ataku Liverpoolu z pewnością z nadzieją patrzy na defensywę Frankfurtu, która w tym okresie pięciu spotkań straciła aż 18 bramek.
Chociaż Liverpool, który przegrał cztery ostatnie mecze, sam zmaga się z własnymi problemami, Eintracht również nie radzi sobie po raz kolejny po stracie swojej największej gwiazdy.
W poprzednim sezonie Ekitike był główną siłą ofensywną zespołu, zwłaszcza po zimowym odejściu Omara Marmousha do Manchesteru City.
Francuz zdobył 22 bramki i zanotował 12 asyst w 48 meczach we wszystkich rozgrywkach.
Jednak Eintracht w ostatnich latach regularnie sprzedaje swoje największe talenty za ogromne sumy.
Ekitike był kolejnym młodym zawodnikiem, który latem opuścił Frankfurt, gdy Liverpool zapłacił za niego, według doniesień, 69 milionów funtów.
Ekitike, Marmoush, Randal Kolo Muani, Luka Jović, Sebastian Haller i Willian Pacho przynieśli klubowi łącznie 418 milionów euro (362,8 mln funtów) od 2020 roku.
Chociaż skauci z Frankfurtu nieustannie potrafią wyszukiwać piłkarskie perełki, odejście kluczowych zawodników zawsze oznacza okres przebudowy.
Eintracht, jak to często bywa w przypadku młodego zespołu w takiej fazie, w tym sezonie potrafił zachwycić, ale też popadał w totalny chaos.
Grając w Lidze Mistrzów dopiero po raz drugi w historii, Eintracht rozpoczął rozgrywki od imponującego zwycięstwa 5:1 na stadionie Galatasaray, gdzie młodzi napastnicy gospodarzy robili, co chcieli.
W kolejnym meczu, triumfatorzy Ligi Europy z 2022 roku zostali rozbici na stadionie Atletico Madryt dokładnie takim samym wynikiem, a ich defensywa była kompletnie bezradna.
W Bundeslidze Eintracht po siedmiu kolejkach ma na koncie trzy zwycięstwa, trzy porażki i jeden remis, co daje siódme miejsce.
Poza liderem tabeli, Bayernem Monachium, drużyna Dino Toppmöllera zdobyła najwięcej bramek w lidze w tym sezonie, ale też straciła ich więcej niż jakakolwiek inna ekipa.
Problemy zespołu mogą być dla Liverpoolu szansą na odbudowę sezonu, ale gospodarze wiedzą, że mistrzowie Anglii również są podatni na błędy, szukając swojej formy.
Florian Wirtz nie zdobył jeszcze bramki ani asysty w Premier League ani Lidze Mistrzów od czasu letniego transferu do Liverpoolu z Bayeru Leverkusen.
Alexander Isak, który w barwach Newcastle był groźny w polu karnym i jego okolicach, również nie prezentuje jeszcze swojej najlepszej formy po letnim transferze.
Ekitike to być może jedyny z nowych nabytków Liverpoolu, który potrafił zaimponować mimo problemów klubu w tym sezonie.
23-latek zdobył pięć bramek w 11 występach we wszystkich rozgrywkach dla Liverpoolu.
Dyrektor sportowy Timmo Hardung uważa, że starcie z The Reds może być impulsem, który rozpali sezon drużyny z Frankfurtu.
„To będzie zupełnie inny mecz” – powiedział Hardung na stronie internetowej Eintrachtu w niedzielę. „Od poniedziałku ruszamy dalej. Liverpool. Liga Mistrzów. W piłce nie ma nic lepszego. Jestem tym niesamowicie podekscytowany”.