"Włosi dobrze się bronią, więc trudno jest przeciwko nim grać, ale Atalanta ma wyjątkowy styl: grają jeden na jednego, utrzymują się przy piłce, naciskają i są szybcy". Trener Barcelony Hans-Dieter Flick pochwalił swojego przeciwnika wostatnim meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów. Blaugrana już zakwalifikowała się do 1/8 finału, w przeciwieństwie do Nerazzurrich, i celem jest jedynie podtrzymanie pozycji (co pozwoli uniknąć Liverpoolu jako rywala aż do finału).
"Celem na środowy wieczór jest zajęcie drugiego miejsca w tabeli, chociaż mistrzostwo Hiszpanii pozostaje dla mnie najważniejszą rzeczą do wygrania" - podkreślił niemiecki trener w Ciutat Esportiva Joan Gamper. "Mam wielki szacunek dla Gasperiniego i dla tego, co Atalanta zrobiła jako klub i drużyna na arenie krajowej i europejskiej".
Flick skomentował również bolesną nieobecność w kadrze Atalanty w ostatniej chwili: "Oczywiście strata Lookmana jest ważna, ale nie sądzę, że będzie to miało szczególne znaczenie. Gasperini zna swój zespół bardzo dobrze, każdy trener stara się stosować swoją grę niezależnie od poszczególnych osób".
Śledź mecz Barcelona - Atalanta z Flashscore w środę od 21:00
Szczęsny "ma wielką osobowość"
Wybór w bramce należy do byłego Juventusu: "Bardzo trudna decyzja, również dlatego, że Iñaki jest bardzo dobrym bramkarzem, ale w tej chwili wybór padł na Szczęsnego, który ma wielką osobowość" - kontynuował trener Katalończyków. "Z Wojciechem oczywiście rozmawialiśmy o Atalancie, ale nie byłoby właściwe ujawnianie tego, co sobie powiedzieliśmy" - zażartował.
Przypomnijmy, że Szczęsny ma za sobą debiut w Barcelonie w Lidze Mistrzów. W szalonym meczu z Benficą Polak obronił tylko jeden z pięciu strzałów rywali, a jego zderzenie z Balde kosztowało stratę gola i spowodowało niemałą krytykę golkipera. Mimo to Flick jest przekonany o wartości 34-latka, z którym w bramce jego zespół wygrał dotąd wszystkie mecze.
"Wiem, że kiedy mówię dobrze o Teku, to wygląda na osłabianie Inakiego. Nie lubię tego. Moim zadaniem jest wybór bramkarza. Obaj są bardzo dobrymi, wielkimi golkiperami. Na jutro zdecydowaliśmy się na Teka. Zawsze dbam o dobro zespołu i w tej chwili tak to widzę, chociaż Inaki też radzi sobie bardzo dobrze" - powiedział niemiecki trener.