Obecny sezon jest znakomity w wykonaniu Dumy Katalonii. Drużyna Flicka prowadzi w hiszpańskiej La Lidze z przewagą już czterech punktów nad Realem Madryt, awansowała do finału Pucharu Hiszpanii, gdzie zmierzy się właśnie z Królewskimi, a w Lidze Mistrzów jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do trofeum - również dzięki teoretycznie łatwiejszej drabince.
"Musimy spojrzeć na to, co osiągnęliśmy, na podstawie naszej ciężkiej pracy. I to nie może być koniec. Musimy zrobić wszystko, aby iść dalej" - powiedział Flick podczas konferencji prasowej.
"Chcemy podtrzymać serię bez porażki w tym roku, ale musimy zagrać jak najlepiej przeciwko silnemu rywalowi. Dortmund to stabilny zespół, który gra bardzo ofensywny futbol" - dodał niemiecki szkoleniowiec.
W przeszłości Flick, jako trener Bayernu Monachium, rywalizował wiele razy z BVB. W tym sezonie ekipa z Dortmundu ma jednak swoje kłopoty. W tabeli Bundesligi zajmuje dopiero ósme miejsce. Na dodatek drużyna jest poważnie osłabiona, zwłaszcza w formacji defensywnej. Właśnie ogłoszono, że kluczowy obrońca Nico Schlotterbeck nie zagra do końca sezonu.
"Zawsze wolę grać przeciwko najlepszej drużynie, jaka jest możliwa. Przykro mi z powodu kontuzji Nico i życzę mu wszystkiego dobrego. Borussia ma jednak wielu klasowych graczy i nie bez powodu jest w ćwierćfinale" – stwierdził trener Barcelony.
Pierwszy mecz odbędzie się w środę w Barcelonie, rewanż 15 kwietnia w Dortmundzie.