Więcej

Francuzi w końcu wygrają w Anglii? A może to Salah przełamie się przeciwko PSG?

Liverpool PSG Opta
Liverpool PSG OptaANNE-CHRISTINE POUJOULAT/AFP
Wszystkie statystyki po pierwszym meczu Paris Saint-Germain z Liverpoolem wskazywały na zwycięstwo Paryżan, ale jednak sensacyjnie jak na przebieg meczu to Anglicy mają przewagę przed rewanżem po triumfie 1:0. Jak kwestię awansu w tej parze po tak niecodziennym spotkaniu pod kątem statystycznym widzi Opta?

Zdaniem specjalnego komputera Opty Liverpool wciąż pozostaje głównym faworytem do wygrania całych rozgrywek Ligi Mistrzów w tym sezonie. Podobna sytuacja miała miejsce po fazie ligowej, po której The Reds zajęli pierwsze miejsce w tabeli. Sprawa awansu zespołu z Anfield do ćwierćfinału wcale nie jest jednak taka pewna, ponieważ Opta daje na taki scenariusz 74,9% szans. Oznacza to, że w niemal co czwartym wariancie do najlepszej ósemki awansuje Paris Saint-Germain i wyeliminuje głównego faworyta. 

PSG potrafi odwracać losy dwumeczu

Historia ostatnich lat pokazuje, że zwycięstwo z Paryżanami po pierwszym meczu fazy pucharowej Ligi Mistrzów nie daje żadnej pewności w kwestii awansu do następnej fazy. Na pięć ostatnich dwumeczów, w których ekipa ze stolicy Francji przegrała, aż dwukrotnie potrafiła odwracać losy dwumeczu w rewanżu. Stało się tak w 1/8 finału sezonu 2019/20 przeciwko Borussii Dortmund oraz na etapie ćwierćfinału z Barceloną w poprzednim sezonie. 

Tej sztuki może być jednak ciężej dokonać z Liverpoolem, który awansował w 14 ostatnich dwumeczach Ligi Mistrzów, w których wygrywał pierwsze spotkanie. Seria ta ciągnię się już ponad dwie dekady, ponieważ ostatni przypadek wyeliminowania The Reds po ich wygranej w pierwszym meczu to sezon 2001/02 i ćwierćfinałowa rywalizacja z Bayerem Leverkusen. Wówczas Aptekarze przegrali 0:1 w pierwszym spotkaniu, ale okazali się lepsi 4:2 w rewanżu. 

Na korzyść Anglików działa też historia rywalizacji drużyn z obu krajów w europejskich pucharach. Na 15 ostatnich wizyt francuskich zespołów na Wyspach w tych rozgrywkach aż 14 kończyło się bowiem porażkami, a tylko raz gościom udało się ugrać remis. To na pewno nie nastraja pozytywnie podopiecznych Luisa Enrique przed spotkaniem na Anfield. 

Salah w cieniu Alissona

Mohamed Salah jest niekwestionowanym liderem Liverpoolu, absolutną gwiazdą tego sezonu Premier League i być może prezentuje w tym sezonie najwyższą formę na świecie. Sęk jednak w tym, że akurat przeciwko PSG w pierwszym meczu Egipcjanin się nie popisał. Ogólnie Paryżanie są jedynym zespołem, któremu Salah nie strzelił jeszcze gola, biorąc pod uwagę rywali, z którymi rywalizował minimum trzykrotnie w Lidze Mistrzów. W poprzednim tygodniu prawoskrzydłowy The Reds zaledwie drugi raz w karierze nie oddał żadnego strzału na bramkę przeciwnika w meczu Ligi Mistrzów. 

W obliczu krótkiego kryzysu swojego lidera, w barwach The Reds objawiła się zupełnie inna postać - Alisson. Brazylijczyk zagrał na Parc des Princes jeden z najlepszych meczów w swojej karierze i obronił aż dziewięć strzałów rywali. Jak podaje Opta, od sezonu 2003/04, gdy zaczęto liczyć takie statystyki, rekord pod względem obronionych strzałów w dwumeczu, przy jednoczesnym zachowaniu dwóch czystych kont, to 12 takich obron Gianluigiego Buffona w sezonie 2012/13 i Hugo Llorisa sześć lat później. Alisson może więc na Anfield pobić tę statystykę. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen