Liderzy hiszpańskiej LaLiga nie przegrali żadnego z ostatnich 22 meczów. W środę podejmą Borussię na swoim stadionie. Obecna forma Barcelony stawia ich w gronie faworytów do zwycięstwa w LM, którą ostatni raz wygrali w 2015 roku. Katalończycy mają już w kieszeni Superpuchar kraju, a także mogą zdobyć tytuł ligowy i Puchar Hiszpanii.
"Mieliśmy spektakularny sezon, ale nie czujemy się niezwyciężeni. To piłka nożna, nie zawsze można wygrywać. W każdym meczu musimy grać z pokorą i pamiętać, skąd pochodzimy. Ważne jest, abyśmy twardo stąpali po ziemi i grali mecz za meczem. Przed nami jeszcze wiele spotkań i chcemy zdobyć jak najwięcej tytułów" - powiedział Gavi na konferencji prasowej.
Znany ze swojego pracowitego nastawienia, młody Hiszpan zmierzył się teraz z krytykami, którzy wątpią w jego jakość: "To prawda, że ludzie mówią, że nie potrafię grać w piłkę nożną, ale nie mają o tym pojęcia. Rozumiem, to futbol, każdy może myśleć, co chce, jest w porządku".
Gavi wrócił w październiku po kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na prawie rok. Stwierdził, że w tym kontekście ma za sobą dobry sezon, mimo że nie jest kluczowym zawodnikiem dla trenera Flicka:
"To prawda, że nie odgrywam tak ważnej roli jak w innych sezonach, ale to normalne po powrocie po długiej kontuzji. Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki wróciłem do zdrowia. Gdybyś powiedział mi, że będę miał taki sezon po kontuzji, wziąłbym to".
Niemiecki trener Barcelony doskonale zdaje sobie sprawę, że tylko ciężka praca prowadzi do osiągnięcia półfinału. "Zawsze mówiłem, że możemy marzyć, ale musimy twardo stąpać po ziemi. Ważne jest, aby wiedzieć, że to, co osiągnęliśmy do tej pory, było wynikiem ciężkiej pracy i przygotowań. Nie chcemy, aby to był koniec. W tym roku nie przegraliśmy jeszcze żadnego meczu i chcemy, aby tak pozostało" - powiedział.