Hansi Flick mówił o formie swojej drużyny. "W tej chwili sytuacja jest skomplikowana. Cieszę się z trzech punktów przeciwko Gironie. Atmosfera na treningu była bardzo dobra. Podoba mi się nastrój w drużynie. Mówię o pozycjonowaniu, byciu dobrze ustawionym, odległości od przeciwnika... jeśli jesteś zbyt daleko, przegrywasz, ponieważ musisz biegać i dawać przeciwnikowi czas... a to zabija nas w obronie. Musimy to zmienić".
Niemiec został zapytany, czy czuje się zdenerwowany. "Nie jestem zdenerwowany, nie mam takich samych emocji jak wcześniej. Kiedy byłem w Bayernie, kiedy graliśmy przeciwko Barçy, powiedziano mi, że się nie uśmiecham. Teraz mam inne emocje i ten klub mnie zmienił. Kocham ten klub i to miasto. Chcę dać z siebie wszystko. Żyję dla klubu. Nie lubię oglądać siebie w telewizji ani mojego wnuka widzącego mnie w takim stanie, może powinienem zmienić swoje zachowanie".
Ferran i Raphinha
Zapytany o nieobecność Ferrana i Raphinhi, jest przekonany, że będą sprawni na Clasico. "Mamy nadzieję, że on (Ferran) zagra w Clásico, a także Raphinha. Kiedy wrócił z reprezentacji, zrobiliśmy rezonans magnetyczny i zobaczyliśmy, że nie jest z nim tak źle. Trzeba minimalizować ryzyko, a dla niego gra jutro (we wtorek) byłaby ryzykiem. W czwartek zrobimy kolejne badanie rezonansem magnetycznym i zobaczymy. Musimy dbać o zawodników. Sytuacja jest trudna. Kiedy wszyscy wrócą, sytuacja będzie inna".