Więcej

Hiszpańskie media: Brahim daje minimalną przewagę Realowi nad Atletico

Hiszpańskie media: Brahim daje minimalną przewagę Realowi nad Atletico
Hiszpańskie media: Brahim daje minimalną przewagę Realowi nad AtleticoGuillermo Martinez / AFLO / Profimedia
Brahim Diaz, który zastąpił w pierwszym składzie Realu Madryt Jude’a Bellinghama, popisał się piękną bramką, dającą "Królewskim" minimalną przewagę przed rewanżowym spotkaniem z Atletico Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów – komentują na gorąco hiszpańskie media.

Real pokonał u siebie w derbach Atletico 2:1 w 1/8 finału LM. "Królewscy" mają minimalną zaliczkę przed rewanżem, który odbędzie się na Civitas Metropolitano 12 marca.

"Drużyna Carlo Ancelottiego zrobiła pierwszy krok w kierunku ćwierćfinału, ale Atletico z pewnością nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa" – napisał kataloński dziennik "Mundo Deportivo".

Według gazety "Sport" Real wygrał "mecz strachu", a widowisko rozczarowało. "To nie był dobry mecz, gwiazdy nie błyszczały, a trenerzy byli bardziej przestraszeni niż odważni. Szczęście w bramkach, bo widowisko nie było na poziomie dwóch drużyn, które aspirują do wygrania Ligi Mistrzów" – napisał dziennik z Katalonii.

Jak zauważyła gazeta, drużyna Diego Simeone w wielu fazach meczu dominowała nad odwiecznymi rywalami, ale to Real okazał się skuteczniejszy. Podobną ocenę na temat przewagi Atletico przez znaczną część meczu dał dziennik "AS".

Prasa podkreśla udane zawody strzelca drugiej bramki dla Realu – Brahima Diaza, który zastąpił w wyjściowym składzie Jude’a Bellinghama. Reprezentant Maroka "zakręcił" w polu karnym Gimenezem, położył go na murawie i trafił prawą nogą przy tzw. długim słupku bramki Jana Oblaka.

Jak zauważyły hiszpańskie media, po zdobytej bramce Brahim zwrócił się do Simeone z okrzykiem "Mów teraz!", co miało być reakcją na przedmeczowe słowa szkoleniowca, że nie wierzy w wystawienie Marokańczyka w pierwszym składzie.

"Udało nam się wypracować niewielką przewagę i chcemy awansować, ale rewanż będzie ciężki. Atletico przyciśnie jeszcze bardziej, to będzie wyrównane starcie. Poziom obu drużyn jest bardzo wysoki. To tylko 1/8 finału, ale równie dobrze mógłby to być półfinał lub finał. Nie cieszymy się z gry przeciwko Atletico, tak samo jak oni nie są zadowoleni z gry przeciwko Realowi" – powiedział po meczu Ancelotti.

"Podobnie jak w ostatnich dwóch derbach, wszystko zostało rozstrzygnięte przez szczegóły i po raz pierwszy nie było kontrowersji sędziowskich" – skomentował spotkanie dziennik "La Vanguardia", podkreślając dwa czynniki w zwycięstwie Realu: własny stadion i to, że Atletico jeszcze nigdy nie wyeliminowało "Królewskich" w Lidzie Mistrzów.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen