Trener Paris Saint-Germain Luis Enrique nie ogłosił swojej drużyny faworytem drugiego etapu ćwierćfinału Ligi Mistrzów w Anglii przeciwko Aston Villi, pomimo środowego zwycięstwa 3:1 na Parc des Princes.
"Kwestia faworyzowania nie ma większego sensu w tych rozgrywkach. Nie ma znaczenia, jaki jest wynik, cel w Birmingham jest jasny - spróbować wygrać mecz" - powiedział asturyjski trener na pomeczowej konferencji prasowej.
"Osiągnęliśmy cel, który mieliśmy, teraz wszystko jest po naszej stronie i musimy rozegrać drugi mecz", w którym paryżanie będą starali się obronić różnicę bramkową po tym, jak Nuno Mendes strzelił bramkę na 3:1 w doliczonym czasie gry.
"Myślę, że bramka w ostatniej minucie odzwierciedla lub nagradza to, co zrobiliśmy przez poprzednie 90 minut", powiedział "Lucho", który wykluczył wyjazd na Villa Park "w celu spekulacji", mimo że jest świadomy, że ekipa Unai Emery'ego pozostawi "więcej miejsca".