Dembele na początku sezonu pauzował z powodu kontuzji uda. Przed meczem z Bayernem ponownie miał problemy zdrowotne, więc jego obecność w pierwszym składzie była zaskoczeniem. Skrzydłowy umieścił piłkę w bramce, ale był na spalonym. Zdobywca Złotej Piłki zaczął utykać i został zmieniony w 25. minucie. Obecnie nie wiadomo, co dolega Francuzowi i jak długo będzie pauzować.
Natomiast Hakimi pod koniec pierwszej połowy został brutalnie sfaulowany przez Luisa Diaza. Sędzia po obejrzeniu powtórki pokazał Kolumbijczykowi, który zdobył obie bramki dla Bayernu, czerwoną kartkę. W dniu swoich 27. urodzin Hakimi opuścił stadion Parc des Princes o kulach i ze specjalnym butem ortopedycznym na lewej nodze.
"Mam wielką nadzieję, że Hakimi szybko wyzdrowieje" – powiedział po meczu trener Bayernu Vincent Kompany, który bronił swojego piłkarza i tłumaczył jego nadgorliwość.
"Luis to bardzo uczciwy młody człowiek. Nie chciał nikogo skrzywdzić. Cały mecz był rozgrywany na wysokiej intensywności i takie rzeczy zdarzają się w ferworze walki" - tłumaczył belgijski szkoleniowiec.
Według wstępnych szacunków wahadłowy PSG może pauzować przez długi czas i może nie wystąpić w Pucharze Narodów Afryki, który rozpocznie się 21 grudnia w Maroku.
"Wielka szkoda Hakimiego, ale piłka nożna to sport kontaktowy" – oznajmił trener PSG Luis Enrique.
W starciach PSG z Bayernem regularnie dochodzi do nieszczęśliwych wypadków. 5 lipca paryżanie wygrali z mistrzami Niemiec 2:0 w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata w USA. Włoski bramkarz Gianluigi Donnarumma sfaulował Jamala Musialę z Bayernu, który złamał kość strzałkową w lewej nodze. Od tamtego zdarzenia minęły już cztery miesiące, a reprezentant Niemiec wciąż nie wrócił do gry.
Bayern w tym sezonie wygrał każdy z 16 meczów we wszystkich rozgrywkach. Bawarczycy prowadzą w fazie zasadniczej Ligi Mistrzów z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 14-3. Natomiast broniące tytułu PSG po wtorkowej porażce z Bayernem ma 9 pkt.
