Pierwsza okazja pojawiła się już w drugiej minucie i przypadła napastnikowi Napoli. Lorenzo Lucca prowadził atak pod nieobecność kontuzjowanego Rasmusa Hojlunda i to jego próba okazała się niecelna. Po drugiej stronie boiska to Vanja Milinković-Savić musiał popisać się pierwszą interwencją tego wieczoru, odbijając uderzenie Dennisa Mana po ładnej wymianie podań Rumuna z Ismaelem Saibarim.
Sprawdź szczegóły meczu PSV - Napoli
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Guus Til główkował nad poprzeczką po wrzutce Joeya Veermana, a chwilę później Ryan Flamingo był bliski zdobycia gola po kolejnym stałym fragmencie Veermana, lecz trafił w boczną siatkę. Po okresie przewagi PSV, Lucca mógł żałować nieudanego przyjęcia po podaniu Scotta McTominaya.
Piłka ostatecznie trafiła w ręce Mateja Kovara, zanim Leonardo Spinazzola spróbował szczęścia strzałem z dystansu. Napoli objęło jednak prowadzenie tuż po upływie półgodziny, gdy Spinazzola posłał ostre dośrodkowanie, a McTominay pewnie główkował do siatki.
Antonio Conte mógł liczyć, że jego drużyna przejmie teraz inicjatywę, ale zamiast tego PSV Eindhoven doprowadziło do wyrównania po dłuższym okresie utrzymywania się przy piłce. Dośrodkowanie Ivana Perisicia niefortunnie skierował do własnej bramki Alessandro Buongiorno.
Napoli nie zdążyło się jeszcze otrząsnąć, a już przegrywało 1:2. Saibari wykończył szybką kontrę z bliskiej odległości, a duża w tym zasługa waleczności i przytomności Perisicia. Goście domagali się jednak rzutu karnego po starciu Jerdy'ego Schoutena z Luccą w tej akcji.
Po przerwie znów Lucca dał o sobie znać, gdy niecelnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Matteo Politano. Saibari, nabierając pewności, był bliski wykorzystania słabego podania głową Billy'ego Gilmoura do Milinkovicia-Savicia.
I choć się nie udało, to niedługo potem PSV podwyższyło prowadzenie. Mauro Junior minął Buongiorno, posyłając go na murawę, a następnie jego dogranie zostało przepuszczone między nogami Sama Beukemy i wykończone przez Dennisa Mana.
Conte odpowiedział potrójną zmianą, a najbardziej ofensywnym z nowych zawodników był były gracz PSV Noa Lang, który zastąpił Gilmoura. Napoli mogło jednak stracić kolejną bramkę, gdy nieudane podanie Andre-Franka Zambo Anguissy niemal pozwoliło Tilowi podwyższyć na 4:1.
Po tym, jak Lucca w kuriozalnych okolicznościach został wyrzucony z boiska za dyskusje z arbitrem, PSV zdobyło czwartą bramkę za sprawą potężnego uderzenia Mana.
Chwilę później McTominay głową zdobył drugiego gola dla Napoli, dając minimalną nadzieję na odwrócenie losów meczu. PSV bardzo szybko rozwiało te nadzieje. Najpierw rezerwowy Ricardo Pepi natychmiast po wejściu na boisko dobił piłkę do siatki przy dalszym słupku, a następnie efektowna wymiana podań została zakończona mocnym strzałem przez Couhaiba Driouecha, co wywołało euforię na Philips Stadion.
PSV ma teraz cztery punkty w fazie ligowej, o jeden więcej niż Napoli, które po raz pierwszy od grudnia przegrało dwa mecze z rzędu – ostatnio uległo Torino 0:1 w weekend.
