Więcej

Real rozbija Brest, ale to za mało, by awansować do TOP8. Rodrygo potwierdził kapitalną formę

Real rozbija Brest, ale to za mało, aby awansować do TOP8. Rodrygo potwierdził kapitalną formę
Real rozbija Brest, ale to za mało, aby awansować do TOP8. Rodrygo potwierdził kapitalną formęProfimedia
Real Madryt nie dał złudzeń ekipie Brestu, pewnie triumfując we Francji aż 3:0. Dwie bramki dla ekipy Carlo Ancelottiego zdobył Rodrygo, natomiast jedno trafienie dołożył Jude Bellingham. Mimo wysokiej wygranej, Królewscy nie zdołali awansować do TOP8 Ligi Mistrzów.

Początek meczu niespodziewanie rozpoczął się od ataków ze strony Brestu. Już w 4. minucie spotkania Doumbia zdecydował się oddać strzał z 18 metrów, ale piłka po jego uderzeniu poszybowała wysoko ponad poprzeczką bramki Courtoisa. Francuska drużyna przystąpiła do środowego meczu bez kompleksów i w pierwszych 10 minutach dłużej utrzymywała się na połowie rywala, dążąc do piątego zwycięstwa w Lidze Mistrzów.

W 12. minucie do głosu doszli piłkarze Realu Madryt. Piłka trafiła do Luki Modricia, który wypatrzył sprytnie Kyliana Mbappe. Francuz zdecydował się na strzał z ostrego kąta, jednak jego uderzenie minęło światło bramki rywali. W 19. minucie powinno być 1:0 dla Królewskich. W dobrej sytuacji znalazł się Brahim, jednak wcześniej zbyt szybko ruszył do podania od Mbappe, przez co został złapany na ofsajdzie. Gdyby nie to, piłkarz Realu znalazłby się w sytuacji stuprocentowej.

Real dominował w posiadaniu piłki i w 27. minucie przed dobrą okazją stanął Rodrygo. Jego uderzenie z bliskiej odległości świetnie obronił jednak golkiper Brestu. Co się odwlecze, to nie uciecze. Minutę później Rodrygo znalazł się w kolejnej sytuacji. Tym razem Brazylijczyk nie pomylił się i celnym uderzeniem z kąta pola karnego (piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka - dop. red) wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Co ciekawe, chwilę później mógł być już remis. W niemal identycznej sytuacji znalazł się po przeciwległej stronie boiska Balde, jednak jego uderzenie zostało obronione przez dobrze ustawionego Courtoisa. Finalnie do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił, jednak to co zobaczyliśmy, zwiastowało nam ciekawe drugie 45 minut spotkania.

Druga połowa rozpoczęła się w sposób, mogło się wydawać, wymarzony dla Brestu. Już w 49. minucie Ajorque doprowadził do wyrównania, jednak analiza VAR wykazała, że zawodnik gospodarzy w chwili podania był na spalonym. Real szybko zareagował na ten atak ze strony Francuzów i już w 56. minucie podwyższył prowadzenie za sprawą Juda Bellinghama, który zakończył kontratak Królewskich skutecznym uderzeniem. W kolejnych minutach mecz się wyrównał i nie oglądaliśmy wielu klarownych sytuacji podbramkowych. Dopiero w 67. minucie meczu Rodrygo minął trzech obrońców, wpadł z piłką w pole karne, jednak jego uderzenie było zbyt słabe, aby pokonać golkipera rywali.

W 78. minucie było 3:0 dla podopiecznych Carlo Ancelottiego. Świetnie pokazał się Kylian Mbappe, który minął dwóch rywali i zaadresował piłkę idealnie do Rodrygo. Brazylijczykowi nie pozostało nic innego, jak skierować ją do siatki, podwyższając przewagę bramkową Realu.

Statystyki meczu
Statystyki meczuOpta by StatsPerform

Do końca meczu wynik się nie zmienił. Ostatecznie efektowne zwycięstwo Realu nie pozwoliło Królewskim awansować do TOP8 Ligi Mistrzów z powodu wygranej Aston Villi i wysokiego triumfu Lille. Mimo tego podopieczni Ancelottiego pozostawili po sobie dobre wrażenie i ich forma wydaje się cały czas zwyżkować, co jest dobrym prognostykiem dla fanów madryckiej ekipy przed kolejnymi spotkaniami.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen